Styczeń-Burgers Bile Brothers

Styczeń bo, bo nie Grudzień . Po drodze padł Santa Bile. I to dosłownie , poczym na wk...e wykonał rypleya . Uzasadnienie, mało epickie, acz chwyta za serduszko . Pierwsze figsy od kilku nastu lat.





Pozdro

powiem szczerze rzuciłem okrem rano ale byłem zapsany mogłem nie skumać, czytam teraz i też trochę niekoniecznie rozumiem co autor miał na myśli i czemu ludki stoją na bule, natomiast Bile z Afro i nosem clowna fajny

Generalnie +1 za podstawkę, trudno mi się o reszcie wypowiedzieć bo za bardzo skupia wzrok ten osobliwy teren...

Może to kwestia malowania ale ta kanapka jest niedokończona.

Może to wina zdjęcia ale buła wygląda jak by nie była cieniowana, i jeśli to żółte to ser to kompletnie nie wygląda jak ser...

To ten nowy Technical od GW, Nurgle's Rot czy jakoś tak. Wygląda nieźle, ale mięsu dałbym lekki drybrush, płasko wygląda.

"co autor miał na myśli"
Siema już spieszę z wyjaśnieniem. Ironia z konsumpcjonalizmu, burgerowości wiary, bąć krytyka krwiożerczej ekspansji USy, pod płaszczykiem wolności demokracji i kolorowych kolorków.
Nee brednie, zwykły Fun z klecenia figsów, tu thame Mc syfu. Więc i buła się zjawiła, jako element ekspozycji. Po sesji zdjeciowej, mimo że nie lubię, zżarta . Planuję jakieś podstawki, ale muszę pomalować więcej mini. Bo na dwie nie ma sęsu się babrać.
Dzięki za komenty
Pozdro

Tylko dlaczego musztarda ma czerwoną głowę, a ketchup żółtą, jeśli dobrze widzę? Czyżby podmiot liryczny chciał wyjawić nam, iż odkrył prawdę, że w globalistycznym konsumpcjonizmie nic nie jest takie, jak wygląda? Uważam, że to jest jedna z najgłębszych prac na tym forum. Nie sądze, żeby coś innego mogło w tej sytuacji otrzymać mój głos.