Polityka GW, taka ciekawostka.

[Ice-T]

mnie żal z całego batla jest tych 100 stronicowych flejmów

Flejm można jeszcze nadrobić

[Fafel]

Jednym słowem problem w polityce a nie grach/systemach, musimy pamietac ze to w zasadzie hobbi i tylko kupujemy fugurki innych wydawców.

Podsumowanie:

Dla mnie sens Warmachine jest prosty wydam 3 000 na armnie i bede mial konkretne figsy z zastosowaniem na wiele sposobów, taktyk wiele.
Nawet z nowymi dodatkami mamy coś nowego co urozmaica, rozszerza a nie przewraca coś do góry nogami.
Zasady w miare klarowne i zrozumiale a przy tym bardzo rozbudowane dajace ogromne możliwości.
Politykia wydawcy jasna, klarowna i przyjazna hobbyście.
Polityka OK.

W WH40k 3 000 to jedna armnia ale nie w wszystkich warjantach raczej takie 3 rozpy troche taktyk jest ale nie wiele.
Jestem zależny od nowych edycji i codeksów może sie okazać ze musze wydac kolejna kase zeby być aktualna/grywalna. Coś czym sie nam grało z przyjemnością w kolejnej edycji może okazać sie kulą u nogi.
Zasady zmienne z edyscji na edycje i codexu na codex do tego erraty i IA z FW. Czasem cieżko nadążać za wszystkim co sprzyja wałom i niejasnością.
Doskonałym plusem są figurki świetnej jakości, ale musze powiedzieć że modele to cześć hobbi bitewniaka. Jeżeli chcem tylko sklejać fajne modele i nimi nie grać to świetnym hobbi jest MODELARSTWO i tyle.
Polityka Syfna.

a wiecie, ze PP kiedys sie zapieralo, ze NIE BEDZIE robic nowych edycji? a pamietacie w MKI wrecz dodatkowe ksiazki tylko na erraty? A pamietacie, ze MKII miala nas od tego uwolnic? A wiecie, ze juz znow sie zbiera na nowa ksiege errat?

[Ice-T]

tyle ze eraty GW np DarkEldarów wyszła wraz z datą premiery. Jeszcze podręcznika nikt do rak nie dostał a już erata była .

Pozatym tylko wół nie zmienia zdania. Erraty to zawsze dobry znak jedni wydają je raz na pół rokku inni co 2 tygodnie.

dobre...

[Ice-T]

to też słyszałem, tak czy siak dobrze że przynajmniej gracze uściślają jakoś zasady i staraja sie je balansować bo mają świadomość że chca grać na w miarę równym poziomie. Oby nigdy do czegoś takiego nie doszło w WMce.

[Ice-T]

ale powiem wam z doświadczenia ze największym problemem weteranów młotkowych jest przełamanie się, dużo takich w BB powiedziało otwarcie że może i WMka lepsza ale szkoda im sprzedawać tyle lat swojego życia i boją się wkroczyć w coś nieznanego. Do tego częściej ze strony vetsów leci argument że nie mają czasu na drugi system, choć tak naprawdę nie graja już nawet w tego młotka tylko trzymają go na półce i wspominają dawne dzieje

Ja sprzedałem moje HE jakieś 40k pts i DE i nie żałuję tego ani troszeczkę. W końcu mam Madzię która mnie kocha

[Ice-T]

no hajs się zgadza akcjonariusze zadowoleni wszystko idzie w dobrym kierunku

[Ice-T]

Tak to prawda system w który się gra w sklepie sprzedaje się, np w Gnomie dzieciaki kupują 40k na potęge i graja jakieś potyczki na 500-1000pts jest ich masa zmieniają armie co 2miechy i się nakręcają, ale coraz więcej przez to ze gramy właśnie w sklepie jest WMkowców. Battl w BB choć kiedyś był bardzo silny dzięki klubowi którego byłem współzałożycielem teraz jest marnym cieniem swojej przeszłości, prawda jest taka że to weterani napędzają klientów a nie sam sklep. To vetsi uczą zasad przychodza na turnieje spotykaja się z młodszymi, cisną ich zeby robili większe zakupy itp taki pseudo pressganger tylko nie zdaje sobie z tego sprawy może. Jak ja zaczynałem grac w Battla to kupowałem kolejne modele to nie dlatego ze sprzedawca mi powiedział kup sobie syneczku boksa tylko chciałem dorównać starszym graczą i jak najszybciej nawiazać z nimi rywalizację.

NOWYCH MŁODYCH GRACZY TRZEBA SOBIE WYCHOWYWAĆ! taka prawda czasem trzeba się poświęcić zagrać 1hdłuzej albo kilka bitew na battlebox choć to nieco nudne dla wyjadacza ale tak wkręcamy kolejnych graczy.