WARMACHINA

Hej ho!

Jako, że Fafel rządzi na forum silną ręką nie chce utworzyć osobnego działu dla tego wspaniałego systemu. Pozostaje więc założenie tematu tutaj.

No więc proste pytanie- czy ktoś z graczy WMki ma bądź zamierza mieć figureczki do Malifaux? Są chętni, żeby popykać w ten przezabawny (chyba) system?

W przyszły wtorek o 17:30 mamy zarezerwowany stolik w Paradoxie gdzie wraz z moją dziewczyną i Arhainem rozkminiać będziemy zasady z podręcznikami w łapach. Ktoś chce wpaść i się przyłączyć? Wydaje mi się, że może to być ciekawa zabawa do zagrania w ciągu pół godziny

Pozdrawiam!
Bonk

Ja grałem pare gier w MalifauX i musze przyznać, że raczej w pół h szczególnie na początku się nie wyrobicie. Przede wszystkim system ma bardzo dobre modele (chodzi mi o te nowsze, bo niektóre starsze ich wyroby pozostawiają do życzenia, ale postęp jest ogromny). Co do zasad, to są ciekawe, aczkolwiek wg. mnie nie jest to jakieś mistrzostwo świada. Mimo wszystko system jak najbardziej do pogrania.

Proste, że na początku zajmie to dłużej niż pół godziny, ale jako weterani bitewniaków raczej szybko sobie z tym poradzimy No i fakt- do systemu przyciągnęły prześliczne modele z Mk2 + karty zamiast kostek, zawsze to coś nowego

Modeli mam na dwie bandy z czego jedną kompletną do gry nawet na 50 ss, tylko grać nie mam czasu. System jest fajny, ale z tym pół godziny to solidnie przesadziłeś. Swoją pierwszą bitwę grałem z zaznajomionym z systemem graczem i trwało to około 3 h na 40 ss. Na początku ciężko jest ogarnąć przeliczniki z kart, obrażenia itd. Przy solidnym ograniu myślę, że można się wyrobić w jakiś 1,5 h w zależności od punktacji.

Figurki (nowe plastiki) są prześliczne i bardzo przyjemne w malowaniu (trochę gorsze w sklejaniu ale da się to ogarnąć ).

Taka rada- scenariusz w tej grze ma znaczenie chyba nawet większe niż w WM&H, odradzam granie bez niego. Jak znajdę chwilę, to może wpadnę we wtorek popatrzeć

Też spodziewam się pierwszych potyczek trwających ~4h Ale z tego co Arhain opowiadał to z Kondziorem wyrabiali się w 40 minut, więc bez tragedii. Zobaczymy jak to wyjdzie w praniu. Na dobry początek zapewne pogramy starterami, co daje bodajże 25 SS.

1. Gralismu chyba na mniejsze punkty wtedy
2. Polecial mi na pale pod moja szefowa, ktora koksi czarami to go zaczarowalem na smierc, moze dlatego to tak szybko wyszlo

Oj nie mądrz się

Koszt w starterach jest różny. Np. Mój Guild Justice
Darmowa szefowa
Judge 9
Totem 3
3 x Death Marshal 18

Co daje już 30 a do tego można wykupić upgrady (niektóre są wręcz konieczne) i miło zostawić coś do puli ss. Tak do 40 prawie można dobić.

Bonczku jaką frakcję/ mastera wybrałeś?

Co do szybkich bitew, pamiętajcie że to nie Warmachine- można zabić szefa i większość bandy przeciwnika, a i tak lamersko wtopić na scenariusz (true story- tak skończyła się dla mnie bitwa wyżej wspomniana).

Co do forum, to na Gloria Victis jest dość rozbudowany dział Malifaux, można się zgadać z ludźmi z Wawy na grę.

Strasznie dlugo sie w to gra :)

U mnie goły starter bez item'ów to coś koło 26 SS. Będę grał wesołą bandą Kuby Rozpruwacza (Saemus). Figurki tych zgniłych laseczek są tak zajebiste, że nie mogłem sobie odmówić Drugi w planie jest starter ze McMouring'iem, bo modele tych "pielęgniarek" są tak cudowne, że nie mogę przestać o nich myśleć

Sorki za dubble post'a, ale znalazłem takie fajne coś:

Może wpadnę się rozejrzeć.

Nic się Artein nie martw, ja do tego tematu podchodzę jak do typowego Chips & Pretzels Modele śliczne, nie mogę się doczekać aż sobie bandę pokoloruję. A jak się będzie grało? Zobaczymy

Mimo że zazwyczaj gramy na 35SS to cieszę się jak się wyrobimy w 2 godziny, jednak najczęściej zajmuje nam to 2,5 godziny. Zasad do modeli wcale nie jest więcej niż WM&H. Może to tak wyglądać bo na kartach opisane są dosłownie wszystkie zdolności, a nie tak jak np. w WM&H że model ma znaczek Pathfindera, a opis tej zdolności jest w podręczniku. Po prostu w tej grze trudniej o dobrą strategię, często trzeba ją zmieniać nawet w czasie jednej tury, nie da się ładnie wszystkiego rozplanować, bo trzeba by jeszcze uwzględnić nie tylko jak ale także w jakiej kolejności będzie się poruszał przeciwnik. Do tego często jeszcze dochodzi wybór bić, robić scenariusz, czy skupić się na swoich sikret planach. Nigdy się nam to nie udało ale myślę że przy dobrych wiatrach można zejść z czasem gry do 1,5h.