Nowi gracze. Jak nagonić?

RPG niby wyszedł, ale nikt nie gra, bo nie ma polskiej wersji językowej. Jak ktoś gra, to gracze w sumie maszynkowi, więc nic nie zyskujemy. Może rzeczywiście widower's wood co nieco zmieni.

Ja akurat grałem w IK RPG Unleashed z 2 graczami z poza środowiska i całkiem dobrze się bawili. To że akurat żaden z tych 2 nie podłapał bitewniaka, to nie jest nic dziwnego, ale jakby 1 na 10 zainteresował się bitewniakiem, to byłoby dobrze.

Dzięki za zaintereowanie. Planszówka akurat jest dla nas tanią opcją więc czemu nie.
Odnośnie Journeyman League to chyba już jest rozwiązanie jak faktycznie będą osoby które chcą zagrać.
Rpg trochę nie mam siły prowadzić nowego systemu, mechanika jest zbliżona do WM ? Możecie jakieś gotowe przygody polecić ?

Mechanika RPG to prawie idealnie mechanika bitewniaka. Zasadniczo robisz postać-solosa (warcastera czasem) i bawisz się. Na pewno jakieś przygody gotowe były zrobione już. Ogólnie polecam tego RPGa , jak grałem i jak prowadziłem to był spoko. Dynamika szybka, w sumie ciut za bardzo nastawiona na walkę, ale da się przeżyć. Po zakończeniu Kuyavii będę stawiał na stronce jakiś ogólny taki blog maszynkowy dla ludzi z branży i spoza, zawsze będzie można pokazać nowemu. Ale to na za miesiąc zadanie.

Jakoś nie wierzę w sukces Widower's Wood. Jest już Undercity przecież i nic nie zmieniło w kwestii wciągania nowych graczy.

przygody do RPG-a sa regularnie publikowane w NQ.

Ewidentnie widać że najbardziej brakuje dystrybutora który chciałby zarobić na tej grze - vide Galakta i Xwing. Sama gra jest przecież bardzo popularna na zachodzie nie mówiąc o USA i ma dobry support, ale niestety w Polsce głównie sprzedają się spolszczone systemy najlepiej z aktywnym wsparciem dystrybucji. Jeśli ktoś s ma dostęp do firmy która mogłaby się zainteresować dystrybucja to do nich najlepiej uderzać bo firma musi działać dla zysku i zależeć jej będzie na promowaniu systemu.

K.

Ja mam dojścia do firm softwareowo-komputerowo-internetowych, więc popytam, bo pomysł dobry. Może uda mi się szeptany marketing wdrożyć u nich w szeregach

[Ice-T]

były już próby niestety polskie firmy są za krótkie na dystrybucje nawet CDprojekt odpuściło wejście w system.
Kiedyś z Yarem czytaliśmy warunki i to był hardcore.

GW za to ma mega dobre warunki dystrybucji.

po przygodzie z mortimerem Bob bardzo niechetnie podchodzi do dystrybucji i musialby to byc ktos kogo dobrze zna by to oddal. ostatnio odbil sie wargammer - jedna z przyczyn byla taka iz Bobowi sie nie podobalo iz tyle lat mogli sprzedawac WM i nie robili tego a teraz nagle chca dystrybucje.

Z perspektywy nowego gracza jakim sam jestem a także osoby która non stop próbuje wkręcić swoich znajomych ważne jest kilka rzeczy:

- Odpowiednie wyeksponowanie modeli w sklepie, dzięki czemu nowy gracz zobaczy że coś takiego jest
- Dostępność produktów na półce sklepu - mogę obejrzeć modele
- odpowiednie przekazanie informacji przez obsługę sklepu: tutaj masz link do forum PL, tutaj masz link do strony, tutaj masz to
- opcja gry startowej - w Vanaheimie to była szybka piłka, jeden telefon Barta i już byłem umówiony z Yaro na grę.
- i teraz to co pozostaje to już tylko kwestia środowiska ponieważ:
*nowy gracz musi mieć z kim porozmawiać, osoby które będą w trakcie gry traktowały kogoś kto ogląda jak szkodnika przyczynią się do tego, że gracz się nie wciągnie
*gry na małe punkty. Gracz kupi najpewniej na start battleboxa to jakieś 150 zł ale musi sobie coś pograć zanim dokupi kolejne oddziały, bo jak napotka barierę 75 pkt co robi jakieś 1000 zł to nie każdy chce w ciemno inwestować w system nie małą kwotę.
*przemyślane kolejne zakupy. Kupiłem battleboxa, przeczytałem podręcznik, przeczytałem forum PL i oficjalne i okazuje się, że i tak nie wiem co mam kupić jako następny oddział, żeby móc zagrać na większe punkty, bo każdy twierdzi coś innego - frustracja, zniechęcenie.
- Pamiętajcie, że osoba która od lat siedzi w bitewniakach dużo łatwiej przyswaja system, dużo lepiej rozumie zasady i intuicyjne patrząc na jakieś statyki wie co jest spoko i będzie współgrało z czymś innym.

Jednocześnie zobaczyłem GuildBalla i tutaj wkręcenie znajomych jest prostsze ponieważ mogą zobaczyć grę i użyć kartoników zanim zakupią modele. (oczywiście sam musiałem wydrukować kartoniki wszystkich gildii -.- )

To co jest zaleta na dłuższą metę może być wadą na początku.