WARMACHINA

Hej mam do was pytanie jako do grona Krakowskiego.

Jako że sam cierpie na zniżkę formy i chęci do malowania a chce je odzyskać mam mała propozycje. Co powiecie by od nowego roku robic np jedno spotkanie w umowionym miejscu ( moze być nawet u mnie w chacie ) i wspólnie siąść na malowaniu jakiś gratów do WM-ki. Sam daje w takim wypadku kawe, cherbate do pożygu i w razie czego ściepa na skwara. Pisze bo moze w takiej formie sam odzyskam forme do malowania i dzialania i moze wspólnie czegoś sie nauczymy a i armie beda ładniejsze.

Terminowo zastartowac może z tym od początku przyszłego roku. Z założenia myśle o jednym popołudniu w miesiącu ( jeśli bedą i chęci moze być nawet dłużej ). Co o tym myślicie ? Jedno spotkanie i jeden model czy to oddział do pomalowania przez kazdego.

masz moj pedzel i aerograf. chetnie podejrze sztuczki innych i moze przyspiesze swoje malowanie

spoko inicjatywa też kiedyś mieliśmy takie weekendy nie jedna armia miała ogarnięte FPA po takim weekendzie

Zobaczymy czy uda sie wystartowac w styczniu. Bede probował.

Brzmi spoko chociaż może być ciężko ogarnąć jakieś rozsądnie oświetlenie itd dla większej liczby osób
Ale nie wiem czy wycieczka przez całe miasto zmotywuje mnie do malowania więcej

zawsze mozna zrobic u mnie

Hej Tak jak obiecałem wracamy do tematu wraz z proba dogadania terminu na pierwsze spotkanie.
Ja napewno niestety mam wyjęte już 2 weekendy w Styczniu ( 12,13.01 oraz 25-27.01 ). Zostanie mi 18/19/20.01. Co wy na to by celowac we wskazany weekend ?

ja na to ze wybrales termin mastera mysle ze realne jest poswiecenie jakiegos czwartku w vanaheim albo druga polowa lutego chyba dopiero...

Edit: a piatkowe wieczory to jak stoimy?

Piatek wieczorem jest dla mnie realny tym bardziej tez czwartek.