Szczecin Umbra

Gracze:
1. Elros
2. Spam
3. Vranz
4. Macek
5. Archon
6. Mate
7. Qudaci
8. Elzei
9. LilyAlice
10. Lila

Pkty
1. Elros 28
2. Archon 16
3. Qudaci 15
4. Spam 12
5. Elzei 6
6. Vranz 5
6. LilyAlice 5
6. Macek 5
7. Mate
7. Lila

Krótkie raporty:
1. Vranz vs Elros 15 pts Ghost Town (Saeryn vs Mohsar)
W pierwszych turach podchody, ja pillarami blokuje mu możliwośc podejścia do objectiva, sunhammer zbiera niezłe żniwo (zwłaszcza na harrierze). Używam feata w 2? może 3 turze, kiedy Saeryn ma 4 furie a bestie po 2-3. Vranz i tak szarżuje, Woldwatcher przeżywa na chyba 5 hpkach, Ghetorix na ponad połowie (nic nie stracił). Ku mojemu zaskoczeniu nie odpala feata dzięki czemu w mojej turze Ghetorix szarżuje i zabija Angeliusa. Drugi Angelius ginie od Goraxa po uprzednim potraktowaniu CoS od Mohsara. nie wiedziałem że Resp. pozwala mu na place po powrocie - na całe szczęście kiedy Vranz decyduje się szarżować sunhammer zadaje mu 1 wound zabierając spirit. mimo wszystko Saeryn podchodzi i sprowadza Mohsara w sumie do 2 woundów i odpala feat. Mohsar następnie wypala w nią 2x Crevasse i zabija sukę. Wygrana dla mnie

2. Spam vs Elros 35 pts, region 6 (Venethrax vs eMorvahna)
Spam zaczął ale ruszył się Soulhunterami za blisko (mieli na sobie Soul Harvestera) więc mój Woldwyrd podleciał spokojnie i zdjął 2. Potem szarże ze strony Spama i tracę 1 WoO a Woldwyrd traci mind. Bloodwitche biegną na środek stołu i rzucają minifeata. W odpowiedzi Morvahna podchodzi, rzuca na nie deathknella i zabija 5 z 6 pod templatką (1,1..w sumie mogłem przerzucić). Potem Spam szarżuje na moich skinwalkersów, nie zabijając żadnego a Malice przyciąga i morduje mi Woldwyrda. Skinwalkerzy mordują resztę unitu bloodwitchy i zabijają WW siren. Morraig szarżuje na Gormana by dostać się do Darragha - rzucam kosmiczne kostki na dmg (miałem flanka) i Gorman dostaje z ataku szarżowego jakieś 25 woundów (rzuciłem 3x5 i 2x6 o ile pamiętam dobrze) a Darragha spada z drugiego ataka z kunia. Light cav. movement i myślę że mam szansę wygrać. Spam idzie na hail Marry assasination attempt i rzuca chore dmg na Withershadowie + na Hellfireach i zabija mi eMorvahne. Nauczka - ona ZAWSZE jest w niebezpieczeństwie. Bardziej jej pilnować.
Przegrana przez CK z dupy ;p
Odblokowane Annihilation

jak tak będziesz wulgarnie ludzi karcił tą oborą to nie będą grać checieć, pozdrów spama

E tam. Nikomu się nie odechciewa.

Gift, ale ja nie gwałcę ludzi :<...tak często ;p

Raport z dzisiejszego spotkania:

Ja (Kromac) vs Qudaci (tier 4 Xerxesa) - scenariusz 3 ligowy. 50 pts odblokowane: Annihilation dla Qudaciego (24 woundy wbite w mojego biednego Stalkera przez Tiberiona w 1 uderzeniu)
Zacząłem biegnąc wszystkim do przodu, na flankach po arcnodzie i po oddziale woldstalkersów. Centrum Stalker, Kromac, Gorax, PB, Gheto. Xerxes wrzeszczy jak głupi że ma plany i wszystko przodem w zwartej cegle. Aktywacja objectiva - rusza się w stronę Qudaca i spray ściąga połowę oddziału slingersów. Potem lekkie ostrzeliwywanie z mojej strony i wywabiam do przodu jego Certratich - mój pb przeżywa a jego Xerxes ruszył się trochę zbyt do przodu co otwiera szansę na CK. (Stał na 3 furiach). Po zabiciu kilku Certratich Gheto wykonuje warpath movement i jest telepotowany na ryj xerxesa. Skończyło się że został na 3 woundach (sic!). W odpowiedzi tracę Stalkera i Ghetorixa (sam zabiłem Sentryego i uszkodziłem Gladiatora). Xerxes odpalił feata i został na 2 furiach, przed nim stał tylko tyrant commander. Mój pb warpuje ghostly by wyjśc z combatu, sprayem zabija Commandera i wymusza transfer na Xerxesie (kosmiczne rzuty hell yeah). Kromac doskakuje w lukę, zabija osamotnionego slingersa który był btb z Xerxesem i 2 ataki później facet z pałami gryzie glebe. Win przez CK dla mnie.

Dzisiejsze spotkanie:
Elros vs LilyAlice 15 pts (Irusk1 vs Ashlynn) - win Elros
Qudaci vs Macek 15 pts (Mordikaar vs Kara Sloan) - win Qudaci
Archon vs Spam 25 pts (Mortenebra vs Gaspy2) - win Archon
Archon vs Elzei 35 pts (Terminus vs Irusk1) - win Archon

Nie będę pisał więcej bo padam. Rozegraliśmy 4 mecze w małym pokoju. Było duszno :p Ale ładne spotkanie 8-godzinne.

Raporty z niedzielnych bitew:
1. Spam (Skarre2) vs. Vranz (Lylyth1) (15 pkt)
Scenariusz/Region: Perfect Storm
Większość walki to wojna podjazdowa - Raptorsi nieśmiale manewrują, by jednocześnie nie wyjść z ochrony Lilo, Nightmare nieśmiale sprawdza czy Angelius znajduje się w zasięgu Preya. Feat Skarre doprowadza do zwarcia, ale anielski animus pozwala na wydostanie się z niego i ucieczkę do lasu. Skarre i ekipa ucieka za spory nieprzekraczalny teren, ginie Stalker. Ucieczka dookoła teren trwa dalej, w międzyczasie Angelius ściąga z lekką pomocą Parasite'a Reapera, jednocześnie zapewniając ligowe Annihilation. Po śmierci Nightmare'a Skarre zabija resztki piechoty i anioła, wypruwając się z krwi. Lylyth posyła jej strzałę między rogi.

2. Spam (Gaspy1) vs. Lila (Feora2) (15 pkt)
Scenariusz/Region: Ghost Town
Pierwsza tura to podchodzenie bliżej, Gaspy jest niebezpiecznie blisko objectivu. Druga tura, Gaspy featuje, przez kurczaka i Deathjacka morduje połowę piechoty (jeśli nie całą). Objective... podnosi to co leżało, czyli nic. W odwecie ostatni Exemplar Knight morduje kurczaka wbijając Annihilation. Feora podchodzi bliżej, jacki próbują zesprayować Gaspyego i jego Cankerworma, parę obrażeń, nic wielkiego. Gaspy szarżuje, zabija Feorę.

3. Lila (Harbinger) vs. Vranz (Rhyas) (25 pkt)
Scenariusz/Region: Illusionary Haze
Region mocno antylegionowy, wszystko dostaje nieignorowalnego Stealtha. Ravagore niespecjalnie się przydaje poza okazyjną zboczoną templatką. Za to Judicator z Vassalem i Chórem za plecami napierdziela wesoło rakietami, które równie wesoło podczas pudłowania lądują akurat na Swordsmenach (i tak już rozproszonych). Raptorsi próbują zajść od flanki, ale tam trafiają na opór w postaci Bastionów. Ostatecznie Rhyas i Ravagore pozbywają się upierdliwej piechoty, ale Judicator robi to samo spamem ataków dystansowych. Rhyas próbuje się gdzieśtam przedostać, jako ostatni model (poza Raptorem, który się nie mógł pozbierać po stracie drużyny przez dwie tury), jeden cios Kolosa wystarczył.