WARMACHINA

Marash ale chces zgrać na małe pkt czy z graczami hmm na podobnym poziomie, bo wtedy tacy wałkarze jak Artein nie będą grać

Na battleboxy nie ma sensu grać turnieju, bo nie są one zbalansowane. Turnieje na 25 pkt już za to były i mogłby być znowu, ja też bym chętnie zagrał, może nawet świnki bym wyjął .

Chętnie

Myślałem o zakresie od 15 do 35 punktów. Jestem początkującym, dlatego co zagram to będę i tak szczęśliwy (=

35 juz proponowalem ale zadko kto chce ;(

Też bym zagrał na 25, ale brakuje mi modeli.
W każdym razie, uznajmy, że jestem chętny.

Modele to nie problem raczej, ok po dtmach mozemy zrobic 25, dragona mamy zarezerowanego na 29 lipca

Na 25 możemy pograć (= Czyli kiedy realnie można by coś zorganizować?

29 lipca to i ja bym wpadł.
25 punktów

Hej

chętnie zagralibyśmy z kumplem, który równolegle ze mną zaczyna WM&H* jakąś grę parową.

Fajnie byłoby znaleźć dwóch trochę bardziej doświadczonych graczy i przydzielić ich do różnych par, tak by w każdej byl jeden z nas + jeden vet (nasza gra przeciw dwóm weteranom pewnie nie byłaby zbyt ciekawa dla nikogo )

Alternatywnie , chętnie zagramy wspólnie przeciwko parze innych niedoświadczonych graczy (każdy z nas ma za sobą ~5 "szkolenio-bitew", głównie na małe i bardzo małe punkty)

Proponowany format to

> 2x 43pkt (dlaczego tak dziwnie ? Bo tyle kolega będzie miał pomalowane na dniach)
> Full paint (albo prawie full paint ...mogą być kolory podstawowe, byleby nie za wiele rzeczy świeciło metalem/podkładem)
> armie po jednej stronie dla siebie totalnie neutralne (nawet jeśli wyszłoby "Friendly Faction")
> "No feat-feating" - warcasterzy/warlocy po jednej stronie nie mogą użyć swoich featów ani w tej samej turze ani w turach bezpośrednio po sobie następujących...zresztą w ogóle , biorąc pod uwagę nasz poziom doświadczenia, docenimy nie nastawianie rozpisek na jakieś dzikie komba, po których nie będziemy totalnie wiedzieć co się dzieje na stole



*-jeśli ktoś z Was grywał turniejowo w WFB może kojarzyć Zbyszka "Barbarossę" ...dawno temu razem zaczynaliśmy Warzone, potem WFB, teraz próbujemy się wkręcić w WM&H

Nie polecam gier parowych bo idą za duże kombosy i robi się najnormalniej w świecie bałagan.

Łatwo można to ograniczyć. Losowanie casterów i wyłączenie featów powinno wystarczyć.

Zależy od podejścia danego gracza z tymi kombami Dlatego zaznaczyłem w propozycji, czego oczekujemy... jeśli ktoś jest taki fajny, że przyjdzie na bitwę z początkującym z zamiarem koszenia dzikimi kombosami to...można mu co najwyżej współczuć. I włączy się mechanizm " z tym panem nie będziemy już więcej grać". I tyle będzie z tego miał.

Zamiast wspomnianych "dzikich kombosów" wolimy dojrzałych współgraczy, którzy rozumieją, że ktoś się dopiero uczy i pomogą nam nauczyć się lepiej używać naszych figurek a nie będą onanizować się nad free-fragiem


PS: Jeśli jesteście zdania, że zasada "no feat-feating" , którą zasugerowałem, jest niewystarczająca do utrudnienia feato-combosów , to może po prostu max 1 feat na stronę ? Tak jak nie chciałbym widzieć straszliwych kombinacji, tak samo nie chciałbym całkowicie usuwać featów z tej gry.

Tores chcesz to zagrac ja w sumie jestem za poza kombinacjami z fetem bo jesli nie chcecie odpalac ich razem ani tura po turze to nei wiem czy ta gra bedzie trwac az tak dlugo

Jako że jestem nowy, to chyba się muszę przywitać, więc witam wszystkich Ostatnio znudził mi się 40k i WFB no i zdecydowałem, że najlepszą alternatywą będzie Warmachine. Posiadam:
-High Examplar Kreoss
-Vanquisher
-Repenter
-Crusader
-3* Examplar Bastions
-Paladin of the order of the wall (czy jakoś tak )
-10* Examplar Errants

Czy jest ktoś chętny w najbliższym czasie nauczyć totalnego nooba grać? Odpowiada mi gra w całej Warszawie.