WARMACHINA

Mam pytanie dotyczące Houseguard Halberdiers i Houseguard Riflemen. Widzę że w sprzedaży są dwie wersje tych boxów - z info które gdzieś znalazłem te tańsze to metalowe stare wersje, nowe to plastikowe resculpty.
Przechodząc do pytania - którą wersję polecacie? Na zdjęciach jednej i drugiej wersji nie widzę różnich w pozach/wyglądzie. Przypuszczam, że ogólnieplastikowe halabardy są plusem, do tego różnica w cenie nie jest taka duża, natomiast przy riflemenach nie widzę żadnej różnicy, oprócz w cenie (34%).
I pytanie dodatkowe, chociaż w sumie może mieć decydujące znaczenie - z jakiego materiału są aktualnie UA do obydwóch oddziałów. Z tego co wiem Thane jest metalowy, dlatego trochę się przychylam w stronę metali.

Rożnica w cenie wynika zapewne stąd, że stare metalowe unit'y były pakowane jako niepełne (mini). Obecnie plastiki są już full unit.

Ua zawsze są z metalu.

Imo jeśli chodzi o jakość to metale> plastiki, jednak ten drugi ma też swoje zalety (lekkość, łatwiejsze konwersje i sklejanie).

A jest ktoś sie w stanie wypowiedzieć jak to jest z tymi "resculptami"? czy tylko tyle, że zrobili nowe formy do plastiku czy faktycznie coś poprawiali? Mnie wszystko ciągnie do metali, oprócz wyginających się drzewc halabard, te teoretycznie można wymienić, ale to trochę ponad moim skillem . W sumie plastiki się trochę lepiej (przynajmniej mi) maluje, ale to nie jest duży problem.

Ja mam plastik halabardy.
Modele odlane tragicznie szczegolnie halabardy z przesunieciem formy.
Bo ze zadna prosta nie jest to moze bym jakos jeszcze przezyl.
Jak zobaczylem metale u krystiana to o niebo lepsze odlewy.
Modele sa identyczne pozatym.
Pytanie tylko jak z wytrzymaloscia. Bo krissos na halabardy bane-ow klnie ciagle bo sie łamia.

Zawsze na wzór Maximusowych można wymienić na igły ze strzykawek . Poza tym mam już Nyss Hunterów, ci to dopiero jest masakra

Ja mam metale i są spoko. Halabardy, jeśli mowa o wytrzymałości, są o niebo lepsze niż u "Bejnów" (dawno temu grałem trochę Cryxem i pamiętam wiecznie wygięte halabardy Knightów). Jedyna zaleta plastików IMO to ciężar przy transporcie, ale moim zdaniem to za mało.

Pewnie teraz po wyjściu dual box do circla (kusznicy/włócznicy) to do RoSu będzie tak samo z ich liniową piechotą ;P
Z drugiej strony te boxy 10 gości są masakrycznie drogie. Przebijają cenami już nawet same Games Workshop.
Zastanawiam się poważnie nad frakcją RoSu do zbierania i o ile podobają mi się bardzo casterzy, jacki, solosi i wszystkie jednostki pomalowane na stronie PP na zielono to wszystkie podstawowe jednostki liniowe (kosmonauci z uszkami wystającymi z hełmów) oraz wielkimi płytowymi soplami między nogami (nakutaśniki wersja XXXL? ;P) oraz tymi dziwacznymi napierśnikami to istny koszmar i horror ;P
Wydaje mi się, że najlepiej jest zakupić pudło guardianów z eldarów i mamy wypisz, wymaluj prawidłową jednostkę Houseguard Halberdiers i Houseguard Riflemen za 80 zł w sklepie. z dorzuconym gratis Heavy Rifle Team ;P. Dodatkowo na rynku wtórnym podstawowych eldarów to można kupować po 2-3 zł. za sztukę - a figurki ładniejsze i świetnie pasują do Retribution of Scyrah - no i wychodzi do 10x taniej ;P.
Stąd ja bym chyba poszedł tą drogą ;P

nie chcialem tego pisac bo wyjdzie ze sie czepiam ale tak sa niedozwolone turniejowo przez SR-a. Warmachine to gra gdzie naprawde mozliwosc rozpoznania modelu jest roznica miedzy wygrana a przegrana wiec zaleca sie korzystanie z latwo rozpoznawalnych modeli (czyt. najlepiej oryginalnych).
Co do ceny- coz sami sobie wybralismy hobby i szukanie oszczednosci w taki sposob przez recykling z innego systemu ihmo jest po prostu niedopuszczalny.

Prawda - czepiasz się ;P. Z tego co pamiętam wystarczy podpisać figurkę na podstawce i nie ma problemu. No i nie steamroller decyduje ale organizator - na szczęście ;P.

Na lokalach tak, na masterze Ci to nie przejdzie o turniejach miedzynarodowych nie wspomne. I SR o tym wyraznie mowi nie organizator

Po pierwsze musiałbyś pokazać jak wyglądaliby ci goście zrobieni z eldarów, jeżeli wyglądałoby to przyzwoicie to spoko.

Księga może mówić (SR), ale wszystko w gestii organizatora - zawsze tak było za wyjątkiem imprez pod oficjalną banderą firmy, na których ma się "związane ręce" przy doborze figurek i co ciekawszych konwersji. Dlatego na takie imprezy nie uczęszczam.

Ozło - głos rozsądku ;P