Wg. mnie bane thralle są akurat pod pAspym obowiązkowe, choćby małe, ponieważ znacząco zwiększają ilość modeli, którym zagrażasz feat'em. Tak samo może działać Tartarus i Wraith Engine. Skarlock u mnie sprawdza się zawsze, dodatkowy scything touch bez obciążania castera dla mojego stylu gry Asphyxiousem jest zdecydowanie warte tych 2 punktów, a w każdej praktycznie grze rzuca on też inne czary, najczęściej parasite'a na jakieś cięższe cele. Nie wiem w sumie jakie zmiany bym zrobił w tej rozpisce, bo mi ona pasuje. Wydaje mi się, że najpierw powinieneś zagrać tą rozpą jakieś 10 gier żeby w ogóle złapać to jak ten caster gra i jak w ogóle gra się w machinę i nie zrażać się porażkami, bo one będą wynikać głównie z nieogrania, a nie z tego, że model a tu nie pasuje i powinien być model b.
Z prostych tipsów dotyczących Asphyxiousa to:
- przed rzuceniem feata odpal parasite'a na jakiś oddział w całości w controli, modele z armem 13-14 zaczną padać, a miękkie rzeczy jak nyssy czy satyśki wybijesz prawie wszystkie
-tak samo przed rzuceniem feata opłaca się podbiec czymś z dark shroudem -> dodatkowe -2 do arma, czyli de facto hity z powerem 7, a nie 5, znowu modele z armem 11-12 zaczynają znikać ze stołu
-nie warto się wyprztykiwać z foca jeżeli nie przyniesie to dużych korzyści, ponieważ asphyxious jest na średniej podstawce i jak jest goły to naprawdę łatwo go zastrzelić
-jeżeli chcesz campić foca warto rzucić skarlockiem parasite'a na swój oddział -> masz wtedy arma 24, co jest już ciężkie do przebicia
-z doświadczenia Asphyxious jest w stanie relatywnie łatwo rozkręcić prawie każdego ciężkiego jacka i się potem zteleportować w bezpieczne miejsce. Przy pomocy feata zdejmuje nawet kolosy
mam nadzieję, że trochę pomogłem
pzdr