Kolosalny Ossrum

General Ossrum (*5pts)
* Ghordson Earthbreaker (19pts)
* Sylys Wyshnalyrr, the Seeker (2pts)
Gastone Crosse (3pts)
* Vanguard (4pts)
* Galleon (18pts)
Goblin Tinker (1pts)
Gorman di Wulfe, Rogue Alchemist (2pts)
Master Gunner Dougal MacNaile (2pts)
Raluk Moorclaw (2pts)
Thor Steinhammer (2pts)

Wymyśliłem sobie dzisiaj taką rozpiskę i zastanawiam się czy ma ona rację bytu. Stąd pytanie do Was braci forumowa, jakie jest Wasze zdanie na temat tej rozpiski? To co mnie zastanawia to czy jeśli nie zaczynam uda mi się jakimś cudem dojść i zablokować strefy w scenariuszu jeśli nie zaczynam

Po krótce opiszę mniej oczywiste wybory:
-Vanguard - Taniocha i shield guard dla gastona i spółki
-Gorman - Do blindowania własnych kolosów
-Raluk - Do naprawiania i ewentualnej reaktywacji Galleona.

Raluk moze reaktywowac? z tego co pamietam to kolosy nie moga byc marshallowane, czy cos sie w tej kwestii zmienilo?

Wychodzi, brak ogrania Więc zostaje edytować 1 post i zostawić mu tylko rolę naprawczą

a to ma działać czy tak o tylko ma wchodzić na te punkty ?:P

Ależ Raluk może reaktywować Galleona. Jedyny wymóg to Friendly faction i albo Bg Commander albo Jack Marshall. Reaktywowanie a wzięcie pod kontrolę to dwie różne rzeczy.

ok a co z czesciaa ze warjack reaktywowany staje sie czescia battlegroupy modelu reaktywujacego? nie przekresla to proby reaktywacji?
Edit: nie wazne, jest przy zasadzie colossali, mea culpa mozesz reaktywowac

dwa kolosy sa fajne, ale IMO w tym schemacie dziajaca rozpiske by otrzymac to trzeba cos co pomoze tej liscie- dlatego dla mnie najlepsza do tej zabawy jest pHaley ktora boostuje wypornosc kolosow strasznie- nie wiem czy ossrum daje dosc takiemu buildowi.

Bardzo podoba mi się opcja odpalenia Snipe na Earthbreakera, Fire for Effect na Galleona, który z Gastona ma dodatkowe 2" zasięgu + Artilerista od Dougala i oba mogą dostać jeszcze +2" zasięgu z mini-feata Dougala.

Temat nie raz wałkowany na mercowym forum, opinie na temat tego typu list są takie, że gra się nimi zabawnie ale w kontekście gry turniejowej zbalansowane rozpiski wypadają lepiej. I przy obecnej puli mercowych casterów z taką opinią w zupełności się zgadzam.

Powodem dla którego dwa kolosy działają świetnie pod Haleykami, a w mercach już niekoniecznie jest to, że... cóż Haley to Haley. Nie mamy castera, który dorównywałby jej pod względem zdolności kontrolnych (Exulon się nie liczy, nie może brać kolosów), a te są niezbędne do tego, żeby taka lista działała jak należy. Dwa kolosy zżerają masę punktów, do tego dochodzi niezbędny support w postaci Thora, Master Gunnera i Gastona - nie ma więc punktów na tarpit, który ochronił by kolosy przed takimi trudami życia jak na przykład Bejny pod featem pSkarry. Haley coś takiego nie martwi bo zwykła ma Barierę, a epicka feata, telekinezę i Time Bombę.

Najbliżej do bycia w miarę sensownym casterem do dwóch kolosów jest moim zdaniem Bartolo, podbija armor, boostuje obrażenia strzeleckie i featem jest w stanie kupić dodatkową turę w matchupach gdzie przeciwnik nie ma masowej odporności na knockdown. W przypadku krasnali Ossrum nadaje się chyba najmniej, przy takiej liście prawie nie ma feata (działa tylko na jednego kolosa i Thora, sam Ossrum dostaje tylko bonus do armora), nie jest w stanie w żaden sposób opóźnić wrogiej armii - ogólnie rzecz biorąc Ossrum lepiej sobie radzi z samym Earthbreakerem. Durgen wygląda już nieco lepiej, osobiście potrafi zająć się piechotą przeciwnika (dając kolosom możliwość zajęcia się twardszymi celami) oraz ma Inhospitable Ground. Niestety najpopularniejsze armie nie mają większego problemu z ignorowaniem ciężkiego terenu, więc polegać na tym nie można. Gorten z tego towarzystwa wypada chyba najlepiej - feat może posłużyć do ustawienia asasynacji, kupienia kolosom dodatkowej tury strzelania albo wręcz przeciwnie - przyciągnać ważne modele przeciwnika, dać im w tubę w zwarciu i liczyć na to, że już nie da rady się pozbierać. Do tego przy sprzyjającym terenie możliwość postawienia dodatkowego murka potrafi zrobić grę.