Trolle Kevina - MK 3 od 20 strony.

Sorry, że odpowiadam dopiero po tygodniu, ale dopiero dopiero dzisiaj miałem okazję przetestowac tę rozpiskę. Zresztą co tu dużo gadać. Wymyśliłem i wrzuciłem rozpę w niedziele, w poniedziałek z rana zamówiłem fire eatersów dwa pudełka i już we wtorek je sklejałem
Za mną turniej na 50 pkt z brakiem konieczności zagrania obiema rozpami więc za każdym razem stwierdzałem, że ta jest lepsza od w ogóle nie ogranego pGrima na 50 pkt. Zagraliśmy 3 rundy(Skorne na Rashecie, RoS na Rahnie i Cryx na EDenny), z czego dwie wygrałem i trzecie miejsce zająłem. Dla mnie spory sukces, bo to były odpowiednio moje 3,4,5 bitwy na 50 pkt w życiu. Zwłaszcza, że udało mi się wygrać z Cryxem na eDenny, który to obstawiałem, że przegram i w sumie powinienem wystawić Grima
Co do Fire eatersów - powiem tak. Nic spektakularnego nie zrobili. Chyba tylko w pieszej bitwie się spłacili. Jeden oddział zabił 2 krokodylki, a jeden pozostały przy życiu model z drugiego oddziału i to pyg, spalił na 2 podejścia 2 agonizery . W bitwie z RoS'em jeden oddział umarł z chain blasta, a drugi niestety sam sobie spaliłem. A szkoda bo miałem na nich bardzo fajny plan, ale nie pyłko No, ale chyba na ich ranienie pocisnąłem najlepsze rzuty tego dnia.
Natomiast jestem z nich bardzo zadowolony. Do tej pory jedynym sensownym oddziałem w trollach(bo dla scautów nie mam zastosowania), który mógł już w pierwszej turze grac tak bardzo daleko były Burrowery. Teraz za 8 pkt mam dwa świetne oddziały które w przeciwieństwie do kopaczy nie giną od byle pierdniecia, które mają szanse coś zrobić i w pierwszej turze jak gram jako drugi mogą zaatakować modele na 31" od mojej krawędzi. Dla mnie bomba. Możliwość swobodnego operowania Wardenami, bo 12 modeli w Advansie(z czego 6 kilku woundowych) bardzo zmienia postać rzeczy. Wprawdzie taki cuda jak feat eDenny, dalej zamykają armie, ale wreszcie miałem okazję zagrać trochę bardziej otwarcie, a nie liczyć na Arma Wardersów i to, że jak ustoję to oddam
Oczywiście na pewno w łapkach bardziej zdolnego gracza i kogoś kto lepiej rzuca kośćmi(bo na 3 bitwy wszystkimi razem zdałem np. 1 tougha) na pewno będą działały lepiej, ale mam wreszcie rozpiskę, której wszystkie elementy mnie satysfakcjonują, która może zagrać bardziej otwarcie niż do tej pory. I nie mam modeli typu min champy i Kithar(jak w pierwotnej wersji), z którymi do połowy gry nie mam co robić.

A co do Ferala - u nas jak się okazało był dodatkowy punkt do rozpy za pomalowane modele, więc i tak był wstawiony. Nie chcę za bardzo zmniejszać kamienia bo miśki schodzą ze stołu jak ciepłe bułki z piekarni, a tych dwóch scribów więcej to dwa grim salvation więcej dla eMadraka. Burrower z animusem pyry też daję radę

Gratsy Kev za pudło! Nie myślałeś, żeby madrakowi dać fennbladów z ua? Na minificie latają na 13'' z terrorem, a jak ktoś wystawi coś cięższego to masz blood fury, więc uderzyć mogą mocno. I potem są całkiem niezłym jamem.
Ta eDenny to był Krzyś?

Myślałem. Nie mam pacyn Żeby to miało ręce i nogi to kosztuję to 10 pkt Nie mam tylu punktów Tj, nie za bardzo mam co innego do wywalenia, a Burrowersi + 2xFE za 12 punktów wydają mi się być lepszą opcją niż Fenny z UA + Kithar. Przynajmniej jakiś gibany Crippling Grasp tudzież inny czar debaffujący nie łapie mi wszystkiego. Nie mówię nie. Pod pGrisell wydają się być spoko opcją. 18 cali w pierwszej turze + Reach + Vengeance wydaję się być kosmiczne. Ale na eMadraka wolę chyba póki co swój zestaw. Jak się dorobię i zagram to się wypowiem
Nie. Sasha z ZG - zresztą chyba najtrudniejsza bitwa jaką zagrałem w życiu Ale tura feata Madraka zdjęła wiadro modeli Cryxowych, więc było łatwiej Aczkolwiek turę wcześniej jak Denny puściła swojego feata to myślałem, ze jest absolutny koniec. Ale ustałem

Z tym crippling graspem to duża racja. Ale, eMaddy to nie jest typowy MU na dhenegry, więc nie zawsze musi się tym martwić.

Też jestem trochę zawiedziony Kithkarem, bo ile nim grałem to zawsze nie robił tego co trzeba (ale to kwestia pechowych rzutów) xD

Wygrałeś z Sashą i jesteś niżej niż on w tabeli? Nie rozumiem tego systemu...

Ano eMadrak to nie jest typowy MU dla p/e Denny. Choć ku mojemu rozbawieniu na 2 podejścia na 35/50 punktów z każdym razem wygrałem. Po prostu nie czuję się pewnie z rozpiską pGrima, więc wybrałem drugą rozpę. Aczkolwiek mam wrażenie, że Sasha nie pokazał wszystkiego co się dało tym casterem, a mi pomogło trochę szczęścia. No i fakt, że w turze feata 5 pozostałych wardenów(3 z jednego oddziału i 2 z drugiego) wycieli większość Blood Witchek, Satrix Raiderek i Bane Knightów w tym Blood Hag. Od po prostu tak się ładnie Sasha podstawił A i tak EDenny zabił parę tur później pyre troll w combacie bodaj ostatnim możliwym rzutem, bo potem gra się sprowadzałaby do tego ile EMadrak bez obstawy do Grim Salvation jest w stanie przyjąć na klatę z Mulgiem stojącym 5 cali dalej na protective featie.

No ja Kitharen grałem raz i się w ogóle nie sprawdził. Nigdzie nie doszedł, generalnie obessał. Ale to kwestia nieogrania, a nie złych rzutów.
Też nie ogarniam systemu. No, ale co począć. Pojechałem się uczyć jak gran na 50 pkt, udało mi się trafić na pudło. Dla mnie i tak spory sukces, więc nie ma znaczenia czy drugie czy trzecie.

No to jedziemy dalej z kminami. EMadrak na 50 pkt zmontowany ładnie i jestem z niego póki co zadowolony, teraz pGrim. Nowy pomysł jest ewolucją kminy ostatniej + wolnych rozważań na temat WarWagonu, do którego mimo braku posiadania ciągle wracam bo mi się diablo model podoba. Nie mam pojęcia czy to się sprawdzi i nie wszystkiego w tej rozpie jestem pewien. Np. Fell Callera do podnoszenia Mata Burrowom, skoro zamierzam nimi szarżować modele powalone z kombinacji Grima z Wózkiem Podobnie jak kamienia bo to 4 punkty. A potrzebuję zdejmowanie steatha i incorporala co w teorii mam na Grimie, oraz odporności na Countinusy. Z drugiej strony rzeczy, które wrzucają efekty są często i tak w stanie wyjąc mi modele na strzał(np. Venom) więc nie jestem pewien czy to dobry pomysł. Mali Highwaymani to z kolei wątpliwy tarpit, bo są za mali. Z drugiej strony operowanie 10 strzelających średnich podstawek nauczyło mi, że rzadko kiedy jest dla nich sensownie miejsce. Brakuję punktu żeby wymaksowac Burrowerów, ale nie mam pomysłu skąd go wyczarować. Niby można wywalić Horgle'a i dać Pyre pod Grimem, ale wydaję mi się, że 3 animusy pyry na SoB spełnią swoją rolę, bo pGrim tego nie wykarmi. Hot Shot na placku też jest fajny.

Points: 49/50
Grim Angus (*6pts)
* Troll Impaler (5pts)
* Dire Troll Bomber (10pts)
War Wagon (9pts)
Krielstone Bearer and 3 Stone Scribes (3pts)
* Krielstone Stone Scribe Elder (1pts)
Pyg Burrowers (Leader and 5 Grunts) (4pts)
Sons of Bragg (6pts)
Trollkin Highwayman (Leader and 5 Grunts) (5pts)
Fell Caller Hero (3pts)
Horgle Ironstrike (3pts)
* Pyre Troll (4pts)
Stone Scribe Chronicler (2pts)

Ja bym wywalił kamień. Jak coś do Ciebie dojdzie to i tak przebije ARMa a Incorpy i Stealthy ściągasz Grimem. Wrzuć zamiast tego Fire Eaterów. Świetnie kombują się z Horglem i Pyrą, który strzela w Horgla, który z kolei jest odporny na ogień ale FE pod plackiem się zapalają, dmg mały, więc nic im się nie dzieje.

Za wolny punkcik wrzuć Gobbery bo to dobry wypełniacz, który pomaga przeżyć miększym warlockom.

Blast z powem 6, przeciwko ogniowi mają ARM 18, jak nie będziesz boostował blastów to nic im się nie stanie, czyli nie rzucać Hot Shota na Pyrę. Trzeba tylko uważać kiedy ich podpalić, jak podpali się za wcześnie to mogą się sami spalić zanim coś więcej zrobią, albo zgasną co też jest niefajne.

Puchacz miałem lepszego sos'a.
A gra była naprawdę ciężka, niema co ukrywać ;P

Sasha jak zywkle na temat
Coż może jestem lekko nie teges ale ja tez nie jestem pewien tego kamienia u grima

mieliscie taka sama liczbe winow ale sasha mial wiekszgo sosa i byl wyzej niz ty pomimo ze z nim wygrales si ?

W tym przypadku chodzi o grę kevin v sasha. Ja po prostu chciałbym ogarnąć system