Dobra zgodnie z własnymi słowami, pora na parę słów ode mnie porpos mastera w Poznaniu. Mam nadzieje, że tym razem nie zje mi posta, bo 3 podejścia nie chcę mi się zaliczać.
Żebyśmy się od razu zrozumieli - mój pozytywny wynik w sporym stopniu zawdzięczam formule mastera(3 listy, przeciwnik banuje jedną) z 2 powodów:
a. mogłem sobie spokojnie banować najbardziej upierdliwe rzeczy
b. nie kusiło mnie, żeby w każdej bitwie zagrać 3 Doomim i dostawać z dupy wpierdziel jak w Berlinie
Listy miałem 3. 3Doomi, 3Madrak i 2 Gryzleda. 3Doomi był po to, żebym nim nie zagrał ani razu - większość lokalnych graczy nie chcę tego widzieć na stole, większość przyjezdnych graczy wie jak to działa i nie chcę się z tym użerać. Gryzelda złożona na kolanie i to był błąd bo nie miałem za bardzo alternatywy i musiałem grać 3Madrakiem, a opieranie gry na 4+ jest średnim planem. Opiszę zresztą pokrótce tylko tę listę bo zagrałem nią wszystkie 5 bitew i właściwie nie licząc pierwszej gry, na wszystkie było w okolicach 50% na poziomie list.
https://conflictchamber.com/#b71b_-0agP ... 6j0b0ccAcATrollbloods Army - 75 / 75 points
[Theme] Band of Heroes
(Madrak 3) Madrak, Great Chieftain [+29]
- Dire Troll Mauler [15]
- Earthborn Dire Troll [15]
Fell Caller Hero [0(5)]
Fell Caller Hero [0(5)]
Stone Scribe Chronicler [4]
Trollkin Champion Hero [5]
Trollkin Champions (min) [10]
- Skaldi Bonehammer [5]
Trollkin Champions (min) [10]
Trollkin Fennblades (max) [15]
- Fennblade Officer and Drummer [5]
Trollkin Warders (min) [10]
Trollkin Warders (min) [10]
Ciut przerobiona rozpa względem pierwowzoru. 2xmali championi(+Skladi) i 2 mali wardersi to bardziej wszechstronna opcja niż 2xduzi wardersi + male champy ze skladim. Do tego wpadł 2 fell caller, a to akurat spoko opcja. IMO jest to już raczej finalna opcja na tego castera póki co i liczę, że tier mage hunterów nie będzie się pojawiał na stołach bo jest bardzo niemiły dla tej rozpy.
Pierwsza gra i już z wysokiej półki bo Torres
Miał 3Caina, 2Haley, Sloan. Zdecydowałem się wywalić 2Haley, bo zarówno Cain jak i Sloan wydawali się nastawieni na eliminacje pojedynczych targetów a nie masową eliminacje piechoty w dodatku z featem. Kamil miał:
https://conflictchamber.com/#b11b_-0ngW ... f6akanaj9cCygnar Army - 63 / 75 points
[Theme] Heavy Metal
(Caine 3) Caine's Hellslingers [+20]
- Charger [9]
- Charger [9]
- Charger [9]
- Charger [9]
- Hurricane [39]
- Ace [12]
- Squire [0(5)]
Captain Arlan Strangewayes [0(4)]
Journeyman Warcaster [0(4)]
- Firefly [8]
Scenariusz z dwoma flagami. Klasycznie przegrałem rzut na pierwszeństwo. Torres po machlojkach z Acem z Locomotion zastrzelił mi w swojej pierwszej turze Kronikarza z trick shota. Liczyłem, że bedzie próbował strzelać do fennów bo vengeance jest fajny, ale jak to się po grze śmieliśmy po prostu wybrał modele bliżej
W swojej pobiegłem i odpaliłem feata
Kamil się poważnie zastanawiał czy próbować mi założyć assasynacje, ale feat, 2 shield gauardy w zasięgu, 5 transferów i arm 20 go przekonały, że warto poczekać turę. Zwłaszcza, że musiał wyczyścić wcześniej wiaderko fennów. Postrzelał do mnie. Trochę tafów pozdawałem, 1 z fennów związał w combat ace'a i Kamil założył, ze aimując chargerem z boostem zmusi mnie przynajmniej do tafowania. 1 żywy fennblade później i 20 kratek wbitych w ace'a przekonały go do tego, że to przeciętny pomysł. Generalnie zginęło mi parę pkt i tyle. Cain stał też na 0 focusów nawet nie tak daleko, więc po ruchach z vengeance miałem opcje dostawienia do niego 2 fennów
Tylko trzeba było zabić tego Ace'a. Z Vengeance nie trafiłem żadnego ataku
No nic, stwierdziłem, że trzeba postawić wszystko na jedną kartę, bo umówmy się, jeśli ja mu nie założonę Ck to Torres założy mi je w swojej, bo nie będzie już feat'a do obrony. +2 do mata na fenny, fortuna na fenny, Madrak campi 3 i kamień. Zabijam Ace'achampem, odpalam minifeat'a i szarża. Po krótkiej zabawie laserami i proxy base'ami ustalamy z Kamilem, że owszem mogę zetknąc 2 fennów z cainem, ale tylko jeden może w niego szarżować. Sad Panda. Na szczęście Kamil obok Caina ustawił Rayn więc Fenn zaszarżował w nią, zabił, odpalił cleave'a, na 9+ z przerzutem trafił, na -1 wbił za 10
Szarżujący Fenn trafił i Torres podał mi rękę
Turbo małe prawdopodobieństwo zrobienia takiej sztuczki, ale oboje wiedzieliśmy, że jak mi się nie uda to będziemy się potem bawić w grę, czy Kamil pod featem 3Caina z mage sightem zastrzeli mi całą armią Madraka z 3 shield guardami. Nie chciałbym tego testować
Druga gra i Asia z Olszytyna - jest gdzieś u Fryty na streamie, ale bez głosu.
Asia miała pStrykera, 2Haley i 3 Haley. Zbanowała mi 3Doomiego)szok
), ja bardzo liczyłem, ze wystawi 3Haley, ale się nie dała i po zbanowaniu 2Haley wystawiła pStrykera.
Miała:
https://conflictchamber.com/#b11b7C9Gc0akanaj9cao7zadCygnar Army - 74 / 75 points
(Stryker 1) Commander Coleman Stryker [+30]
- Ironclad [12]
- Stormwall [39]
- Squire [5]
Captain Arlan Strangewayes [4]
Journeyman Warcaster [4]
- Firefly [8]
Major Katherine Laddermore [8]
Rhupert Carvolo, Piper of Ord [4]
Storm Lances (max) [20]
Scenariusz The Pit.
Tak dla odmiany przegrywam rzut na pierwszeństwo. Asia zaczyna, biegnie wszystkim do przodu. Na szczęście dla mnie Asia decyduje, że skoro mam Spellpiercera to nie warto rzucać Arcane Shieldów. Dla mnie bomba, mam +2 furie na Madraku co turę, więc nigdy nie stoję przed problemem realnej assasynacji. W swojej biegnę i odpalam feat'a. Piosenka Hero Tragedy na Fennów. Asia w swojej turze ma sporą zagwozdkę. Wiecie, Lance są naprawdę biedne, jak nie wypłacają impactów, przeciwnik ma tafa na 4+, a nawet jeśli zabiją to leżą pod koniec aktywacji
Koniec końców, tracę z lanc i fireflaya jakąś połowę fennów. Asia wchodzi do strefy Stormwallem, na szczęście nie odpala covering fire'ów tylko bez efektów strzela mi po armii - turbo kiepskie rzuty Asi + taf na 4+ i bodaj nic mi z tego strzelania nie ginie. Stryker odpala Feat'a i campi się za murkiem który jest zaraz przed strefą. Ironclad lockuje mi w combacie prawych Wardersów. W mojej nie ma za dużych matematycznych szans nic zrobić. Madrak ze strzelania oneshotuje leżącą lance, drugą zjada earthborn z ragem i w sumie tyle. Zrzucam z konia Kaskę bo nie jest w featcie. Zalewam strefę, dostawiam 2 champów do Stormwalla. Generalnie mamy na stole festiwal ciekawych rzutów
W swojej Asia trochę mi czyści. Lance zabijają pare ziomków, ale w nagrodę znów leżą, Stormwall albo nie trafia Champów z def 14, albo zdaje tafa, generalnie ginie tylko 1. W mojej dostawiam do stormwalla 2 szarżującyh champów, champ hero, ebdt z ragem i kulam przeciętnie udanie bo zostaje na 1 hpsie. Ale warders na -8 będący jednym atakiem jaki mogę w to jeszcze wykonać rzuca magiczne 10 na obrażenia i mam problem z głowy. Stefy nie czyszczę bo 2 championów decyduje się w 4 atakach nie trafić ani razu społowionego ze strzelania Madraka fireflaya.... Generalnie Asia nie ma za dużo na stole, Kaśka bez konia reczej nie bije wardersów, Ironclad obija drugich wardersów i Skladiego. W mojej czyszczę strefę, zabijam EBDT ironclada. Asia w swojej coś tak kombinuje, ale bez skucesów. Nie wrzuca niczego do strefy wiec 4:0 dla mnie. Cofa się Strykerem. W mojej EBDT z fortuną i ragem okłada Strykera na pełnym campie, ale zostawia go na paru kratkach, rzucam na Wardersów pathfindera z fellcalera i gang z bestiami od kronikarza i zasadzam CK, punktując strefę do 5 pod koniec. Nie zabijam chyba tylko Rhuperta na stole.
Ostatnia gra w sobotę i Ven z protektoratem. Dla niego to mało przyjemny paring, bo musi mi wywalić 3doomiego. Sam ma Thyre, Raclaimera i 2Seviego. I ja i on wiemy, że wystawi Seviego, bo Thyrę mu sam banuje, Raclaimer średnio działa na tier wyłączający mu wszystko
I gramy 3Madrak na 2Seviego.
https://conflictchamber.com/#b21b_-0d0X ... 3z3B2_2_3jProtectorate Army - 75 / 75 points
[Theme] The Creator's Might
(Severius 2) Hierarch Severius [+26]
- Blessing of Vengeance [13]
- Crusader [10]
- Crusader [10]
- Devout [9]
- Devout [9]
- Reckoner [16]
- Reckoner [16]
The Covenant of Menoth [0(4)]
Vassal of Menoth [0(3)]
Vassal of Menoth [0(3)]
Wrack [1]
Choir of Menoth (min) [4]
Choir of Menoth (min) [4]
Visgoth Juviah Rhoven & Honor Guard [9]
Scenariusz Cycki i jedyny raz udaje mi się zacząć
Biegnę do przodu poza zasięgi. Chwilę kontempluje czy chcę vengeance za d3+1 fennów z Ashes to Ashes, ale jakby zdał tafa to będzie 2d3+1 więc stwierdzam, że nie warto. Ven w swojej podchodzi, raczej poza moja zasięgi. Ustawia tylko 3 modele z Defensive strikiem w moich thread rangach. Odpalam feat'a i heja banana. Zalewam strefy, wbijam trochę demage w Blessinga angażując go. Tyle. W swojej Ven contestuje, ale w sumie dzięki mojemu featowi prawie nic nie robi bo jest maksymalnie zjammowany. Odpala feat'a z nadzieją na uwolnienie Blessinga, ale zdaje kluczowe tafy i jammuje jeszcze bardziej. W swojej punktuje za 2 - dominuje lewą strefę. W prawej został Crusader na 3 życiach bo pokulałem jak pała. Ven w swojej contestuje lewą strefe, zabija mi pare modeli, ale EBDt z arm22 ustaje 2 reckonery. W swojej ponownie czyszczę lewą strefę i jamuje dość mocno uniemożliwiając mu sensowne contestowanie. Zabijam Crusa w prawej, ale nie jestem w stanie wyjąc tam wszystkiego. 4:0 dla mnie. Ven coś tam w swojej kombinuję szarzując casterem, ale za cel ataków boostowanych z czaru obiera sobie model z największym defem w okolicy więc nie trafia 5 zboostowanych 10. Chwilę coś tam kombinuje jeszcze w głowie, dobija mi EBDt i poddaje grę bo nie jest w stanie mi zacontestować dominowanej strefy. 5:0 na scenar dla mnie.
I tak po pierwszym dniu z najwyższym SoSem jestem pierwszy trollami ku rozbawieniu wszystkich
CDN