Ja tej, batelreporty by Krychu!

Teraz 2 szybkie raporty z wczoraj (22.02.2018) - Liga.

Pierwsza gra z Damianem i jego Skornem. Damian chciał testować coś przeciw piechocie, miałem ze sobą 2 piechotne rozpiski, więc po górkę Biorę Madraka1.
Damian gra chyba czymś takim:

Skorne Army - 75 / 75 points
[Theme] Imperial Warhost

(Xerxis 2) Xerxis, Fury of Halaak [+28]
- Archidon [10]
- Basilisk Drake [8]
- Basilisk Drake [8]
- Basilisk Drake [8]
- Basilisk Krea [0(7)]
- Basilisk Krea [0(7)]
- Basilisk Krea [0(7)]
- Tiberion [22]
Paingiver Beast Handlers (min) [5]
Paingiver Beast Handlers (max) [7]
Siege Animantarax [17]
Siege Animantarax [17]
Gobber Chef [1]

Niestety zapomniałem robić zdjęć i mam tylko 2... Spróbuję tylko krótko opisać co się działo i jak mocno zostałem zgwałcony.
Wygrywam rzut, biorę zaczynanie. Wystawiam się jakoś standardowo: czempioni, wardersi oraz Madrak na środek, bizony na lewo, Horthol i Mauler na prawo.
Damian daje Animanatarararaxy po bokach, w środku Tiberiona. Bazyliszki ustawia parami bo dają sobie bonusy (flanc dla krei od drakow). Skornowe battleenginy ładowane furiami przez Beast Handlerów totalnie rozwalają mi bizony i mocno biją czempionów (lub shieldguardujących Wardersów). Pod moim featem i tak dostaję na twarz Enginy oraz strzelające spreyami bazyliszki, które biją mi tyle armii, że nie mam już szans na scenariusz (który i tak już miałem w plecy). Jakoś tak to wygląda na turę przed końcem:



Udało mi się do tego czasu zdjąć jakieś bazyliszki (jedne są proxowane tymi czerwono-białymi ciężkimi piechociarzami). Animatarararaxy tylko zadrapałem.
Turę później dostałem CK, a Damian miał też spoko opcję na scenariusz. Foto na koniec:



Generalnie dałem ciała, nie miałem pomysłu na takie threat range (bestie na +2 speed z field marshala Xerxisa), scenariusz nie nadawał się na moją zbitą w kupę armię. Nie miałem powera na zbicie 3 bardzo ciężkich rzeczy (battle enginy i Tiberion). Po takim doświadczeniu - wolałbym jednak wybrać na to moją drugą listę, którą miałem wczoraj (strzelecka Calandra), a najlepiej Doomshapera2

Ten bonus to flanc dla krei od drakow. W rospie miałem jeszcze gobber chefa

Dzięki Damian Już poprawiam

-----------------------------------------------
Drugi raport:
Grałem tym:
https://conflictchamber.com/#c7201b_-0D ... 0qfqj0c8eB

Trollbloods Army - 75 / 75 points
[Theme] Kriel Company

(Calandra 1) Calandra Truthsayer, Oracle of the Glimmerwood [+27]
- Dire Troll Bomber [19]
- Dire Troll Bomber [19]
- Trollkin Runebearer [0(5)]
Braylen Wanderheart, Trollkin Outlaw [0(5)]
Swamp Gobber Chef [1]
Krielstone Bearer & Stone Scribes (max) [9]
- Stone Scribe Elder [3]
Pyg Bushwhackers (max) [15]
- Pyg Bushwhacker Officer & Mortar [0(5)]
Pyg Lookouts (max) [10]
Sons of Bragg [11]
Trollkin Highwaymen (max) [15]


Przeciw Cieniowi:
https://conflictchamber.com/#ca201bcV28 ... b9b9braXaX

Legion Army - 75 / 75 points

(Lylyth 3) Lylyth, Reckoning of Everblight [+29]
- Harrier [3]
- Nephilim Bolt Thrower [11]
- Nephilim Bolt Thrower [11]
- Ravagore [19]
- Seraph [14]
- Succubus [4]
Blighted Nyss Shepherd [1]
Blighted Nyss Shepherd [1]
Blighted Nyss Shepherd [1]
The Forsaken [4]
The Forsaken [4]
Blackfrost Shard [9]
Blighted Nyss Raptors (min) [11]
Blighted Nyss Raptors (min) [11]

(mogłem coś pomylić w solosach, ale chyba jest ok)

Rzucamy na zaczynanie, z theme mam +1 do rzutu; wygrywam, biorę zaczynanie i dostaję smutniejszą stronę stołu Pierwszy raz gram tą rozpiską, więc rozstawiam się jakoś losowo: highwaymeni z Braylen na lewo, z nimi gobber chef (bo flaga), bushwhacherzy na środek, za nimi Sons of Bragg, Calandra z Bomberami z prawej (bo murek), kamień z tyłu. Cień mówi mi co robi Lilith i dwie informacje mnie zabijają - 1) wind wall (a ja tylko strzelam) oraz zasięg sanek (trample + strzelanie na 28 cali). No to jestem w pośladkach, myślę sobie. Spróbuję na scenariusz. Biegnę lekko do przodu, Calandra star-crossed na 18 cali i ładuje kamień:



Cień podjeżdża sankami, zabija 2-3 highwaymenów, repo do tyłu. Z mojej prawej 4 raptory ustawiają się daleko [ale nie dość daleko, hahaha <--- piskliwie śmieją się pygi] pod następną turę, 2 za lasem. Ravagora podchodzi i chyba od następnej tury rzuca swoje ciastko między jeziorko i las (robi to w następnych turach jeszcze ze 2 razy). Bestie zostają przy sankach z windwallem.

Moja druga tura. Daję gobbera do flagi. Bushawhackerzy zabijają 4 raptory (w tym mortar jednego ze znioski). Bombery włażą do stref. Sonsi wchodzą do środkowej (ale Sonsów to mi Cień całą grę kontrolował i w sumie nie wykonali ani jednego ataku...)



Cień, druga tura: Znowu zabija mi sankami i bestiami kilka highwaymanów, odstrzeliwuje gobber chefa i Braylenkę ( tu smutek ) i już nie mam solosów do flagi. Ginie też mortar od bushawhackerów. Pozostałe raptory biegną bić bombera, ale pod star-crossed chyba go nawet nie trafiają. Ravagora znowu placek. Jacyś solosi ustawiają się przy sankach, bo mają punktować moją flagę (jak już wszyscy HWmeni zginą). Punkty 1:1 (za kwadratowe strefy).

Moja trzecia tura:
Wyłażę pyg lookoutami (o których Cień zapomniał) z mojej lewej i szarżuję Zabijam solosów i ranię Harriera, wbijając się wszystkimi pygami do strefy. Bomber zabija 2 raptory w melee, drugi gdzieś strzela. Pygi gdzieś strzelają. Sonsi i HWMeni się podnoszą lub nic nie robią, bo są za cieńcy



Cień. Ravagora plackuje, sanki punktują moją flagę, giną HWMeni, giną Pyg Lookouci, Cień punktuje jakoś tak, że jest 4:2.
Ja. Calandra feat, bombery mordują Ravagorę, pygi prawie wszystko co zostało z mojej prawej i chyba bolt thrower mocno ranią. HMMeni i Sonsi - znowu nic Tu zdobyłem sporo punktów, ale radośnie naładowałem obie bestie do maksa, choć na Calandrze zostawiłem 3 furie na transfery - facepalm. Kamień pobiegł trochę zasłonić Calandrę / contestować flagę.



Cień - asasynacja, bo mało mu zostało na stole. Ale jeden bolt thrower frenzuje w drugiego. Sanki zamrażają czy coś Calandrę. Seraph na ilość strzałów rzuca 1 i w końcu jak Caladra jest na trzech kratkach, wchodzi jakiś ostatni strzał, a ja rzucam tough. W odwecie kamień i obstawa usuwa się z miejsca, pyg bushwhackers i 1 bomber zabijają Lylyth.

I znowu gra ligowa, tym razem z Kamilem. Razem mieliśmy nowe listy, więc szło dość wolno. Kamil miał Bradigusa z wypornymi i silnymi kamlotami, ja miałem eksperymentalnego Doomshapera1 w piechotnym theme...
Zagraliśmy scenariuz z nowego SR2018 - Invasion.
Listy:

https://conflictchamber.com/#c8201b_-0p ... 5g5e5e5f5f

Circle Army - 75 / 75 points
[Theme] The Bones of Orboros
(Thorle 1) Bradigus Thorle the Runecarver [+27]
- Wold Guardian [16]
- Wold Wight [5]
- Wold Wight [5]
- Wold Wight [5]
- Woldwarden [14]
- Woldwarden [14]
- Woldwatcher [8]
- Woldwatcher [8]
- Woldwatcher [8]
Blackclad Stoneshaper [0(3)]
Blackclad Stoneshaper [3]
Blackclad Wayfarer [0(4)]
Blackclad Wayfarer [0(4)]
Sentry Stone & Mannikins [5]
Sentry Stone & Mannikins [5]
Shifting Stones [3]
Shifting Stones [3]


https://conflictchamber.com/#c7201b_-0a ... 0m2NiT0b0c
Trollbloods Army - 75 / 75 points
[Theme] Band of Heroes
(Doomshaper 1) Hoarluk Doomshaper, Shaman of the Gnarls [+29]
- Dire Troll Bomber [19]
- Mulg the Ancient [22]
- Troll Axer [10]
- Trollkin Runebearer [0(5)]
Fell Caller Hero [0(5)]
Swamp Gobber Chef [1]
Trollkin Champion Hero [5]
Krielstone Bearer & Stone Scribes (min) [6]
- Stone Scribe Elder [3]
Swamp Gobbers Bellows Crew [2]
Trollkin Champions (max) [16]
Trollkin Fennblades (max) [15]
- Fennblade Officer and Drummer [5]

No dobra, wygrywam rzut na start i biorę zaczynanie. Ustawiam piechotę na lewo, bestie i Doomshapera na prawo. Ostrożnie, chyba za ostrożnie, biegnę do przodu:



Kamil spokojnie ustawia swoje zabawki w skrajach stref, szeroko daje patyki. Dwie zielone lekkie bestie proxują Woldwatchery. Niebieski model proxuje Stoneshapera.
Ja w mojej drugiej ustawiam się pod scenariusz 0- wstawiam różne modele do stref: z lewej biegnę kilkoma fennami związać walką model po drugiej stronie kółka, do środka na skraj strefy wstawiam axera i Mulga (mylnie myśląc sobie, że przecież Mulg z Armem 21 pod kamieniem jest nie do zabicia). Bomberem stojącym na skraju prawego kółka rzucam w Watchera stojącego w rubble - raz trafiam i zadaję jakieś porządne dmg, drugi raz znioska i zabijam stojącego z tyłu Stoneshapera. Gobbery ustawiają chmurkę przed Doomshaperem. Gobber chefem biegnę na pałę do przodu, poprzeszkadzać.



Kamil, tura nr 2. Kamil z lewej strony morduje trochę fennów, z prawej Woldwatcher rzuca swojego animusa. Zanija czymś Gobber Chefa. Bradigus featuje i tym samym dostawia dwie ciężkie bestie (Woldguardiana i Woldwatchera) bliżej Mulga i objectiva. Guardian szarża, pierwszym atakiem używa ram i przewraca Mulga, więc nie mam jak oddać z primal rage. Bestie biją z pow 21, więc na czysto w Mulga, na +1 w objective - co niszczy oba modele. To w zasadzie był już dla mnie koniec gry No, ale jedziemy dalej. Bestie z feata wycofują się. 1:0 dla Kamila.



Moja trzecia tura. Fenny z lewej coś zabijają (patyki?) z vengence. Szarżuję kilkoma modelami, w tym dwoma czempionami w Woldwatchera, ale kulam słabo na dmg i ten stoi. Axer i Champion Hero szarżują w Woldguardiana i trochę go nadkruszają. Podchodzę Doomshaperem (muszę podejść blisko, bo jakiś czar Bradigusa zmniejsza mi zasięgi o 5 cali) i przebiegle planuję przejąć Woldwardena rampagerem. Trafiam czarem, odwracam bestię i idę bić jego kolegę, ale... pudłuję. Daję feat. Fell caller biegnie na skraj środkowej strefy. Bomber w melee zabija Druida i jeden patyk.



Kamil po lewej czyści modele (Woldwight pali wszystko), a czających się z tyłu 3 czempionów traktuje czymś co robi trudny teren. W środku zabija Axera i Champion Hero. Do wyczyszczenia środka Kamil musi jeszcze pozbyć się Stone Eldera i Fell Callera. Załatwia to Bradigusem (wypycha efektem czaru pierwszego i zabija drugiego, pozbawiając mnie pathfindera dla czempionów).



Została mi więc desperacka próba CK - ale Bradigus jest na 4 furiach, więc tylko to sobie sprawdzamy Pojedynczy fenn z tyłu - nie ma zasięgu, bo blokuje jeden kamień. Dooomshaper daje Fortune w Bombera i ładuje 2 strangleholdy w Bradigusa, ale jakoś słabo. Bomber szarżuje w kamień przed Bradigusem, zabija go i goad do Bradigusa - trafiam wszystko, ale to tylko 3 ataki (drugi initial i 2 dokupione), więc Bradigus spokojnie ustaje. Kamil w mojej i swojej turze dobija do 5:0 na scenariusz.

A, dzięki Kamo, to mogłem kulnąć nie na hit tylko na dmg jakoś słabo. Nie ogarniam tych kamieni
Zaraz zmieniam

Ok kilka słów ode mnie
W rozpisce był 1 Guardian, 2 Wardeny, 3 Wighty, 3 Watchery, po 2 solosów i po 2 sety kamieni.

W pierwszej turze fennami faktycznie trzeba było pójść agresywniej, bo tak nawet po vengeance niewiele pozabijali.

Utrata Mulga faktycznie bolesna, ale to jeszcze nie był koniec gry.
Z kolei stzrelanie Strangleholdami w patyki też raczej kiepski pomysł, trzeba było wciskać je w moje ciężkie bestie, żeby Bomber z Axerem mogli je rozmontować.

Wold Wighty faktycznie pięknie pokroiły Championów, ale tu ciekawe jest to, że rozdzielajac dmg z sanguine bonda straciłeś wiecej, niż gdyby tylko tych 2 z przodu brało dmg na klatę. Co prawda wszyscy przeżyli, ale na 1 czy 2 hp.

A championi bijący w watchera z 21ARM tylko z szarżowych ataków coś wbili, bez szarż nawet z WM na -9 było ciężko.

Dzięki za grę!

Dzięki za uwagi!
Listę poprawiłem. Myślałem potem o tym stranglehold w bestie, ale mogłem to robić w zasadzie tylko runebearerem, bo przez ten Twój czar (-5 zasięgu czarów w battlegrupę) musiałbym mocno wyjść Doomshaperem, a był on pod ciągłą "opieką" patyków i jakiś innych modeli, to miałem stracha...
Również dzięki za grę, rewanż Jarlem kiedyś

Pozwoliłem sobie pożyczyć zdjęcia i też zaraportować tę bitwę (w jęz. ang) na naszym blogu warroom.pl

http://warroom.pl/en/bradigus-bones-doomy1-band/

przeczytałem Tylko avatar na początku to Doomy2; Doomy1 wygląda tak: https://i.ytimg.com/vi/AANhmCJai_s/hqdefault.jpg

No to następny raport Grałem z Semirem, który miał zagrać "Dziadygą" (Scaverous), ale włączając warrooma wskoczyła mu aktualizacja ze Skarre3, więc szybko wymienił listę na latający statek... (proxowany przez battleengine). Ja miałem tylko Jarla na bestiach.

Moja lista:
https://conflictchamber.com/#c7201b_-0b ... fF6Rfp0k0m

Trollbloods Army - 75 / 75 points
[Theme] The Power of Dhunia

(Skuld 1) Jarl Skuld, Devil of the Thornwood [+30]
- Dire Troll Bomber [19]
- Dire Troll Bomber [19]
- Dire Troll Mauler [15]
- Earthborn Dire Troll [14]
- Swamp Troll [8]
- Troll Axer [10]
- Trollkin Runebearer [0(5)]
Janissa Stonetide [0(4)]
Northkin Shaman [0(4)]
Swamp Gobber Chef [1]
Troll Whelps [4]
Dhunian Knot [6]
Krielstone Bearer & Stone Scribes (min) [6]
- Stone Scribe Elder [3]


Lista Semira:
https://conflictchamber.com/#c4201b_-0U ... 2o2o2B3232

Cryx Army - 75 / 75 points
[Theme] Black Industries

(Skarre 3) Skarre, Admiral of the Black Fleet [+27]
- Scavenger [0(7)]
- Seether [13]
- Seether [13]
- Shrike [0(6)]
- Slayer [10]
- Slayer [10]
Iron Lich Overseer [5]
- Deathjack [23]
Machine Wraith [2]
Machine Wraith [2]
Scrap Thralls [2]
Scrap Thralls [2]
Warwitch Siren [4]
Cephalyx Overlords [8]
Cephalyx Overlords [8]

No to rzucamy na zaczynanie, kulam 6 i szczęśliwy mówię, że biorę zaczynanie, ale... Semir też kula 6 i w drugim rzucie wygrywa oznajmiając, że to on bierze zaczynanie Więc ja łykam stronę z murkiem dla Jarla i fajnymi lasami do blokowania LOSa. Semir zaczyna i biegnie, o dziwo, bardzo daleko, ale poza moje zasięgi:



Ja w swojej względnie poza zasięgi, trochę strzelam, ale jacki z Carpace są za twarde na moje plimkanie, nawet z bomberów. Z magic bulleta biję Shrieka, ale też niedużo. Gobber biegnie daleko. Feat.



Okazuje się, że słabo ustawiłem Earthborna, bo Skarre z Dark Waves (taki Slip stream, przestawia w swoim ruchu wybrany model o 2 cale) przestawia Deathjacka, który ładuje się sam z siebie 2 focusami, do tego dostaje 1 od syrenki i z jakimś dark shroudem i innymi bajerami dochodzi do Earthborna i rozkręca go trzema atakami... Lekkie jacki podlatują mnie blokować, podobnie Slayer i Seether czeka w pogotowiu za nim. Jeden overlord ze sprejki zabija mi shamana.

Moja runda - Rozdaję puppet mastery od Dhunian Knotek. Jarl zabija Wratha z prawej i daje rage na bombera z lewej. Axer tresheruje po lekkich jackach i moim gobberze (który zaatakował na plecy Shrieka) - zabija gobbera, lekko rami jacki. Janissa odsuwa przeszkadzające jacki od moich bestii. Zabijam Maulerem Slayera, szarżuję bomberem w DJa, ale mimo puppet master i rage, nie daję rady wyłączyć mu niczego sensownego (nie liczyłem na zabicie ). Swamp idzie strzelić do Overlorda, ale nie trafiam Punkty 0:0



Skarre feat. Za darmo rzuca sobie czary raniąc się, ale Scrap Thralle ją naprawiają. DJ i Seether ze Skarrą zabijają mi lewego bombera i Maulera Prawy Seether atakuje drugiego bombera, zdejmuje połowę życia, ale nic nie wyłącza. Już przegrałem
No to daję CK. Myślę, że miałem koło 1-2% szans na powodzenie Skarre stoi na def12, arm19, 5 focusów. Janissa odsuwa jacki blokujące bombera. W Skarre biją: Bomber (strzela 2 razy), Axer (szarżuje i dokupuje drugi atak), Jarl strzela (raz nie trafia...). Zdejmuję ok. 1/4 kratek.
Semir zdobywa w mojej i swoje rundzie punkty wygrywając 5:0.

Zagrałem wczoraj z Kamilem (LosKamilos). Obaj mieliśmy testowe rozpiski.

Moja:
Trollbloods Army - 75 / 75 points
[Theme] Band of Heroes

(Borka 1) Borka Kegslayer [+28]
- Dire Troll Mauler [15]
- Pyre Troll [8]
- Troll Bouncer [9]
Fell Caller Hero [0(5)]
Fell Caller Hero [0(5)]
Stone Scribe Chronicler [4]
Trollkin Skinner [4]
Krielstone Bearer & Stone Scribes (min) [6]
- Stone Scribe Elder [3]
Long Riders (min) [12]
Sons of Bragg [11]
Trollkin Champions (max) [16]
Trollkin Fennblades (max) [15]
- Fennblade Officer and Drummer [0(5)]


Kamila:
Circle Army - 75 / 75 points
[Theme] Call of the Wild

(Kromac 1) Kromac the Ravenous [+26]
- Feral Warpwolf [18]
- Ghetorix [21]
- Gorax Rager [7]
- Pureblood Warpwolf [17]
- Warpwolf Stalker [19]
- Wild Argus [7]
- Druid Wilder [0(4)]
Blackclad Wayfarer [0(4)]
Blackclad Wayfarer [0(4)]
Lanyssa Ryssyl, Nyss Sorceress [4]
Shifting Stones [3]
Shifting Stones [3]
Swamp Gobbers Bellows Crew [2]

Mogę sporo nie pamiętać / pomieszać, bo było dość śmiesznie - jakbym coś totalnie pomylił to daj znać Kamil

Kamil zaczyna, ja biorę stronę, która wydaje mi się odrobinę mniej przeszkadzająca moim jednostkom (ale nie, żeby się jakoś specjalnie różniły). Deployment:



Kamil w pierwszej turze biega/ustawia się do przodu. Rzuca Warpath, Inviolable Resolve na Ghetorixa (choć to chyba rzucił turę później). Wayfaerzy mocno z przodu, wilki w otoczeniu kamieni. Zasięgi ma masakryczne: druidzi i Lanyssa (hunters mark), kamienie (teleport na 8 cali), Warpath (dodatkowy advance o 3 cale), więc nie mam opcji stanąć poza zasięgami
W swojej daję Arcane Ward na czempionów, 3 furie na kamień i idę do przodu za domek (mogę tak daleko, bo rozstawiam się na 12 calu), od Kega dostaję 2 furie i pijaństwo. Dwójka czempionów ustawia się by przyjąć szarżę (mam nadzieję, że def 16 w melee jakoś je utrzyma), pozostali 3 z tyłu na kontrę. Fenny z lewej szeroko. Bizony z prawej biegną po krawędzi. Kamień, bestie i Sonsi ustawiają się wokół Borki.

Foto trochę rozmazane; na zdjęciu czempioni z przodu stoją daleko od siebie, ale zaraz potem ich poprawiliśmy na base-to-base


Kamil leci swoją drugą turę. Kromac nie rzuca Bestial, tylko stoi z tyłu (gdyby podszedł z bestialem, to bym musiał się cofnąć Borką, co się okaże kluczowe w następnej turze i co muszę kurde zapamiętać...). Idzie Wild Agression na Stalkera. Stalker atakuje czempionów i mimo defa 16 trafia większość (wszystkie?) ataków, ale kula słabo na dmg i w efekcie, po Sanguine Bond, ginie tylko 1 czempion (chyba pomagał tam nawet Pureblood swoim sprayem). Wilki z prawej po Warpath cofają się. Feral ustawia się na krawędzi lewej strefy, Ghetorix (oraz Lanyssa, Argus, gobberki z chmurką) za domkiem. Lewy Backlad szarżuje, zabija Fenna i rzuca spray z Battle Wizard, ale nic więcej nie ginie. Ten Blacklad, jak okaże się zaraz, stanął w mega dobrym miejscu, blokując mi modele i psując kolejność aktywacji.



Moja druga tura. Skinner wychodzi z ambusha z lewej, blisko Ferala. Szarżuje go na plecy, trafia i wbija kilkanaście kratek (p+s 9, ale 5 kości na dmg) - nice. Bizony z prawej biegną sobie dalej, jeden szarżuje w Pureblooda, ale nie pamiętam czy zadaje jakoś dużo dmg. Na Ghetorixa planuję wpuścić 3-4 Fenny, ale muszę najpierw zabić tego druida. Biegnę wcześniej Pyre Trollem związać Gheto. Rzucam Charge of the Trolls z Kronikarza na Fenny. Ustawiam kamień z aurą siły. No to czas na druida (któego nie udało mi się zabić w fazie maintenace z Vengance Fennem). Próbuję go ze spraya od FellCallera - pudło (Fell Caller daje +2 mata dla Fennów). Aktywuję Sonsów, jednym spray w druida - pudło. No to aktywuję Borkę, rzucam granatem, boost na trafienie i... też pudło. Słabo. Borka, odpala feata (+2 ruchu dla szarżujących, slammujących, tramplujących), podnosi z feata jednego czempiona. Rzucam jeszcze Mosh Pit i stoję sobie, jak mi się wydaje - bezpiecznie, za domkiem. Dwóch Czempionów z prawej szarżuje Stalkera, przewracam go, ale nie zabijam, bo słabo kulam na dmg. No to fenny - przez tego druida szarżuję tylko jednym fennem w Ghetorixa, 2 lub 3 w druida, 2 w Ferala. Druid ginie. Feral przyjmuje niezły dmg. A Fenn w Gheto bije tak:



Czarna kostka to kolumna, też wypadło 1

Dodatkowo pokusiłem się o dobicie Stalkera. Mauler daje Rage na Bouncera, Bouncer szarżuje w Stalkera i dobija.



Ja widać na zdjęciu powyżej - idealnie zostawiłem miejsce do lądowania dla Ghetorixa, zaraz przed Borką. Powinienem tam narysować duże H w kółku - tu ląduj! To jakaś masakra jak ja często zapominam o dobrym zastawieniu warlocka :/ Krótko - Gheto z Wild Agression i Primalem zostaje przeteleportowany kamieniami do Borki i zabija go mając w zapasie jeszcze jeden atak.
Wygrana przec CK - Circle Orboros:



Poszło nam tak szybko, że uzgadniamy cofnięcie - Mauler staje w wolnym miejscu przed Borką i Kamil rozgrywa swoją rundę od początku.
Po lewej Gorax zabija Skinnera, Feral i Ghetorix masakrują Fenny. Z prawej Pureblood zabija 1 championa. Kamienie teleportują się przed bizony, blokując im szarże. Argus bije Pyre Trolla i staje w płomieniach.
Ja w swojej czempionami zabijam Stalkera. Bizonami biegnę związać Kromaca (dwóch wiąże, trzeci czai się z tyłu). Z lewej Sonsi i pojedynczy Fenn atakują Ghetorixa, zostawiając go na ok. 10 kratkach (podobnie ma Feral). Kronikarz i kamień blokują dostęp do Borki. W środku Bouncer i Pyre zabijają Argusa. Borka daje Arcane Ward na Sonsów (dla defa 15).



Kamil dalej morduje Ghetorixem: 2 Sonsów 1-2 Fennów. Gorax czyści Pyre Trola i Bouncera. Kromac featuje, w formie bestii zabija 2 bizony. Kamienie z prawej cały czas ustawiają się sprytnie w strefie. 1:0 dla Circle za środkową strefę.



Tu zapomniałem zdjęcia i nie pamiętam co dokładnie robiłem, ale na pewno przerzuciłem Maulera na lewo. Z prawej Fell Caller pobiegł kontestować strefy. Rzuciłem coś na Ghetorixa, ale nie przebiłem arm 21. Ostatnim bizonem związałem Kromaca.
Ghetorix doczyścił ostatniego Sonsa i przedostatniego Fenna (został Drummer). Feral zabił pozostałych trzech czempionów (którzy wcześniej zabili Wilderkę i Lanyssę oraz zranili Goraxa). Kamil zdobył kolejny punkt, ale nie pamiętam gdzie.
W końcu Mauler zabił Ghetorixa. Kamień wbiegł w strefy. Fell Caller z prawej też w strefy.



Feral zabija kamień. Gobberki chmurkowe zaszarżowały w Kronikarza (2 razy brakowało 1 oczko do trafienia), bez efektu. Ktoś zabija Fell Callera z prawej. W punktach robi się chyba 3:1 dla Circle.
Ja biegnę Keggym kontestować strefę, zabijam Borką Ferala, Kamieniem biegam, a jednym gruntem wiążę Kromaca.



Liczymy, że w 7 turze będzie 4:4 w punktach i wygram na małe punkty, więc w swojej Kromac dopada do Borki, który ma 3 furie na sobie. Borka z Arm 21 (kamień + unyielding) zostaje na 1 kratce i 2 transferach. Oddaje w następnej turze, zabijając Kromaca drugim ciosem, odpalając przy okazji Critical Pitch i odrzucając martwe ciało Kromaka 6 cali od siebie

Wczoraj grałem z Kamo, który testował tharnowego CIDa. Jego lista:

https://conflictchamber.com/#c8201b_-0j ... mF5qmj5wmj
[Theme] The Devourer's Host
[Iona 1] Iona the Unseen [+28]
- Feral Warpwolf [16]
- Warpwolf Stalker [17]
- Tharn Blood Shaman [4]
Tharn Ravager Shaman [0(5)]
Bríghid & Caul [8]
Death Wolves [9]
Tharn Bloodtrackers (max) [15]
- Nuala the Huntress [4]
Tharn Ravagers (max) [15]
- Tharn Ravager Chieftain [0(5)]
Tharn Ravagers (max) [15]
i coś tu jeszcze było, jakiś solos lub UA, ale nie pamiętam co

Moja lista testowa:
https://conflictchamber.com/#c7201b_-0a ... 0miT0b0c6m
[Theme] Band of Heroes
[Madrak 2] Madrak Ironhide, World Ender [+28]
- Mountain King [36]
- Trollkin Runebearer [0(5)]
Fell Caller Hero [0(5)]
Fell Caller Hero [0(5)]
Feralgeist [2]
Krielstone Bearer & Stone Scribes (min) [6]
- Stone Scribe Elder [3]
Trollkin Champions (max) [16]
Trollkin Fennblades (max) [15]
- Trollkin Fennblade Officer & Drummer [5]
Trollkin Long Riders (max) [20]

To tak na szybko, bo nie ma czasu

Ustawienie początkowe (Kromack+Night with = Caul+Brigida, Ghetorix-Feral Warpwolf, Lewy Bloodpack=Ravagers, Tanith=Iona):

Kamo zaczął, co mnie zasmuciło - poleciał w kosmos daleko, a że jako drugi z bonusem z theme ustawiłem się na 12 cali to w mojej pierwsze wszystko było już w zasięgu tharnów... W swojej poleciałem zjamować 3-4 Fennami i 2 bizonami oraz ustawiłem czempionów lekko do przodu. Mountain King stoi za nimi.
Obrazek:


Kamo - odpala Bloodtrackerki i zabija kilka Fennów (miał na nich preya, a oni Blood fury, co im zmniejszało defa o 2), w trakcie aktywacji z minifeata przerzuca prey na czempionów i je nadkrusza 3 ostatnimi strzałami (wszyscy stoją po sanguine bondzie na połowie życia). Aktywują się Death Wolves i Caleb (z divine isnpiration chyba) zabija pozostałych fennów i jest prawie w moim deploymencie Lewi Ravagersi i Caul zabijają 2 bizony, a Brygida strzela do fellcallera, ale rzuca super słabo i nie zabija.
Ja - Madrak podchodzi odpala feata, daje Blood Fury na czempionów. Po lewej bizony z +2 mat od fellcallera rzucają beznadziejnie i nie zabijają rodzeństwa ani Caleba Kamień ustawia się wianuszkiem wokół Madraka. Czempioni z +2 mata zabijają ze 2-3 modele (trackerki mają Surefoot i dodge od Iony, więc część nie trafiam). MK sprayem zabija 1 trackerkę i połowę objective. Drugiej trackerki nie trafia. Feralgeist punktuje flagę. 1:0 dla mnie, ale wygląda to turbo źle.


Kamo - feat, ustawia się Ioną w tyle białego lasu). Trackerki + Ravagersi (+3 siły z feata) z prawej zabijają wszystkich czempionów i zostawiają MK na 7 kratkach. Wypluwam milion whelpów. Stalker dobija MK, ja zapominam zabrać z niego furię Z lewej tym razem bizony w końcu padają (ale nie od rodzeństwa, bo ci znowu rzucają beznadziejnie). Nie mam zdjęcia, ale zostaje mi na stole Madrak, sto whelpów, 3 kamieniarzy bez ua, fellcallery i runebearer. Patrzę sobie co mogę zabić Madrakiem, a wtedy wpada Cień i mówi - że mam opcję na CK No to robię: ściągam brakującą furię z kamienia i ładuję się do 5. Daję +2 mat od fellcallera, Blood Fury za 1 (po obniżce od runebearera) na siebie. Szarża w bloodtrackerkę, która stoi przed Ioną - zabijam i biorę furię z rathrok's awakening. Mam 5 furii, mat 10 (przeciw def 16), p+s 15 (przeciw armour 17 z feata Iony), 3 kości na dmg. Iona ma 2 przerzuty. Kulam jak należy i zabijam ostatnim atakiem.

Kamo pograł potem na Legion (z Cieniem) przeciw Lilo2, może napisze jakieś wnioski o tharnach. Sami zauważyliśmy, że Brygina jest spoko do wyjmowania solosów przeciwnika (jak zaczynasz drugi to ma duży zasięg, prey, wm na łuku i assault -nieostrożnemu przeciwnikowi może zdjąć dowolnego solosa).

Fajne i ładne raporty. Armia super na stole wygląda - teraz przeciwicy malowaniem powinni gonić.

Będę śledził dalej!

haha, dzięki Będę pisał dalej - to pomaga się trochę poduczyć, a ja w tą grę ciągle słabo ogarniam (Kamo mi skasował prawie całą armię )