WARMACHINA

Mam taka propozycje aby na masterach wprowadzić zasadę final tables, bo głupie to jest Imo ze gramy final i często ostatnio wypada poza top 3.

Czy jest to jakiś duży problem dla programu ?

Podobnie w krk było, Musza wygrał finał a Christian który z nim grał skończył szósty.

troche tak ale nie rozwala to systemu sosa itp?

nie- bierzesz ranking z sosem i podliczasz przed ostatnia runda i potem parujesz 1-2, 3-4 i tak dalej. To jest wariant ze steamrollera

Ale gosc 5:1 co przegrał finał z sosem ok 20
Przegrał tyle samo gier co gosc co ma 5:1 bo przegrał wdrugiej/trzeciej i ma sosa ok30

To kiedy przegrał nic nie zmienia. Wazna jest ilosc zwyciestwi to z kim grał. Jak dla mnie ciagle sprawiedliwie

Przypomne ze bedac sparowanym w dol w ostatniej rundzie mozna przegrac i nadal skonczyc nad tym coz nai wygrał a final tables usuwa taka mozliwosc co tez moze byc niesprawiedliwe

Ja też uważam, że bez final tables jest bardziej równo i sprawiedliwie. Na turniejach maszynki liczy się po prostu liczbę zwycięstw, a nie miejsce, ale ludzi jakoś nie mogą się do tego przyzwyczaić.

W krakowie nie bylo zasady final tables. Dla mnie moze ono byc moze jej nie byc, czasem wypadniesz z topki, taka karma.