Vessel of Judgement po taniości.
Oryginał wygląda tak
i tak naprawdę nadaje się do zastosowania w WM&H nawet bez żadnych zmian IMO. Gdybym miał sugerować minimalną konwersję, byłby to jakiś sztandar z symboliką Menotha w łapach gryfa zamiast młota.
Oczywiście nie byłbym sobą, gdybym nie skonwertował mimo to modelu, by lepiej dopasować go do klimatu Protektoratu.
Koniki wymieniłem na łańcuchowych panów od Harby, których dostałem od Marty-Ryjówki, bo wiedziałem, że ma niewykorzystanych (lepszy WYSIWYG, w końcu VoJ ma tylko 4" ruchu). Zamiast Volkmara wstawiłem na front przywódcę chórzystów zaś w łapy gryfa wpasowałem solidny menofix z modeliny Fimo. Ostateczny efekt poniżej.