środa, 21 listopada 2018, 20:57 przez doctorkoza
Akurat jeśli idzie o mastery, to chyba bardziej motywująca była by jakaś konkretniejsza, losowa nagroda.
Może było by też do przemyślenia, o ile nadal kontynuowane będą nagrody za ligę, żeby ogarnąć nagrody dla 2-3 osób które, przykładowo zagrały 50% turniejów zaliczanych do Ligii armią FPA - patrząc na tegoroczne nagrody mogło by to podziałać motywująco.
Tyle jeśli idzie o tą 'marchewkę'.
Co zaś się tyczy tego yarowego 'kija', to może warto by pomyśleć żeby organizatorzy bardziej przestrzegali na lokalach tego zapisu, który chyba pojawia się już niemal w każdym ogłoszeniu turniejowym - modele sklejone, front arci namalowane etc.
Bo z tego co pamiętam sprawa grania kadłubkami, figurkami trzymającymi się podstawek na słowo honoru, front arcami prowadzonymi wzdłuż wirtualnej linii ramion itp. nie była aż tak rzadka - niemniej przez rok nie grałem, a na turnieju nie bylem jeszcze dłużej - może się to zmieniło
Tak, czy inaczej, jeżeli taki wkład gracza w przygotowanie figurek do gry i przy okazji w poszanowanie innych graczy jest zbyt wielki, to chyba nie powinien on być do turnieju dopuszczony.
I powinno to być egzekwowane.