[Warszawa] Drużynowy Turniej Miast 18-19.01

Cześć, miałby ktoś sklejonego Karcheva do wypożyczenia na turniej? (Mój walczy o to bym go nie sklep :‑X)

Szybki update.

1) Jeżli ktoś ma jakieś tereny, który mógłby zabrać ze sobą NA WSZELKI WYPADEK to będziemy bardzo wdzięczni.
2) Turniej WMki będzie w szkole, pod ardresem z pierwszego postu. Po wejściu kierujcie się na pierwsze piętro.
3) Jeszcze raz proszę o zabranie ze sobą zegarów.

Dzięki za turniej, było mega-prze-fajnie świetnie się bawiłem

Dzięki za turniej.
Świetni ludzie i dobra zabawa.
Na wstępie graty dla Much za I miejsce, i ogólnie dla Top3.

Kilka zdań ode mnie:
+ tereny(ilosci) na stołach, lecz sędziowie/organizatorzy mogli by sprawdzać co jakiś czas czy coś się nie przestawiło na stołach, aby stoły nie były abstrakcyjne
+ pomysł z rozbiciem turnieju na 2
+ pomysł z Paringami na 1 rundę w drugim turnieju, ale też mam uwagę co do reszty paringów, info niżej
- brak miejsca na modele między stolami
- zbyt restrykcyjne trzymanie się zegara przez co był to sprint i kilka niepotrzebnych spin
- SoS ale to nie wasza wina, lecz w końcu można by coś z tym zrobić, bo np jeżeli w przypadku takiego zrobienia I rundy teamy z 1. i 2. miejsca grają z teoretycznie najsłabszymi teamami( bez urazy ) to aby zająć miejsce w top3 muszą wygrać turniej, innaczej przegrywają na SoSie. Nasz przykład, dodam że wygrywając 15 z 18 gier byliśmy 4ci.
Pomysł:
Po I rundzie sa 4 zwycięskie zespoły i w II grają między sobą.
Po II rundzie są 2 zwycięskie zespoły i grają oczywiście final a 2 teamy co przegrały graja o 3cie miejsce. Byłby to system "eliminacji".

To są moje uwagi na gorąco. Jak coś sobie przypomnę to dodam.

Dzięki i do zobaczenia

Panowie, dzięki wszystkim bardzo za to, że przyjechaliście i uświetniliście kolejną edycję DTMów swoją obecnością. Jesteście najlepsi! Gratulacje dla wszystkich a w szczególności dla Boosted Rollsów!

Pozwolę sobie tu na forum zrobić krótki rachunek sumienia bo mimo wszystko ciężko było to wszystko przekazać w trakcie turnieju. Był to pierwszy taki duży turniej po długim czasie, który organizowałem i mam sporo przemyśleń i widzę duże pole do poprawy na przyszłość. Jakby nie było standard naszych turniejów przez ostatnie 8-9 lat się bardzo zmienił i trzeba nadążać za tymi zmianami.

Krótka lista co uważam, że było na plus i na minus z punktu widzenia organizatora:
+ Z perspektywy czasu uważam, że format był bardzo fajny. Miałem spore wątpliwości, ale jakbym miał jeszcze raz podejmować tą decyzję to znowu bym wybrał taki format.
+ Trzymaliśmy się harmonogramu czasowego. Był mocno restrykcyjny i uważam, że z jednej strony musimy nauczyć się bardziej trzymać ram czasowych jako środowisko, a drugiej strony uważam, że 10 minut więcej na każdą rundę niewiele by zmieniło a byłby większy luz.
+ Nagrody, które się udało załatwić.
- Niestety, ale po czasie uważam, że nie jest możliwe przy takiej wielkości evencie połączenie funkcji gracza i organizatora. Gdybym nie skończył większości swoich gier stosunkowo szybko to byłoby to nie do ogarnięcia. Na pewno więcej się na to nie zdecyduję nawet w takiej sytuacji jak tutaj, gdzie by to powodowało bye.
- Finalnie kiepsko był ogarnięty temat ze strefami. Brakowało prostokątnych stref co powodowało, że musieliśmy ostatnie rundy mocno kombinować. Na pewno bardzo na minus brak własnej bazy terenowo/matowo/scenariuszowej. Jest to temat do poprawy.
- Jedzenie. Niestety katering dał dupy i się grubo nam rozjechało przez to wszystko i musieliśmy jeść w trakcie gry. Nie był to zamierzony zabieg.
- Miałem wrażenie, że informacje, które ogłaszałem słabo docierały. Głośnik + mikrofon na przyszłość powinny rozwiązać sprawę i lepsze ogarnięcie jak się obsługuje rzutnik, żeby móc poza masterclockiem też dać na ekran scenariusz i pairingi.

I na koniec chciałbym podziękować bardzo:
- Mariuszowi i ekipie z Merfolka za ogarnięcie całego eventu i większości rzeczy
- Pool Party (poza Szugim, który użył feata) za pomoc w rozstawieniu wszystkiego i ogarnięciu turnieju.
- Krawatowi za pożyczenie bazy terenowej i Bartkowi za przytaszczenie jej. PakerO za poratowanie matami i strefami.
- Icowi za poratowanie zegarami.
- Utesowi za grę do końca i podejście godne szacunku.
- Wszystkim moim przeciwnikom w weekend.
- Wszystkim, których teraz pominąłem, ale przyczynili się do tego, że się dobrze bawiłem przez weekend!

Dzięki wielkie za turniej oraz gratulacje dla zwycięzców. Szczególne podziękowania dla Mefju za to, że rzucił się na głęboką wodę i zabrał się za organizację tego eventu. Wiadomo, że wpadki mogą być, ale lepiej zrobić coś z błędami lub nie zrobić wcale Dzięki wielkie za okazje do spotkania!

Podziękowania również dla ekipy Hexerów z którą przyjechaliśmy i rozegraliśmy 6 fajnych partii. Oczywiście podziękowania również dla przeciwników za rozegranie naprawdę fajnych bezpisonowych partii! Do zobaczenie przy okazji kolejnych turniejów w przyszłości

Hej!
Świetny turniej, dobra organizacja z naprawdę niewielkimi wcześniej wspomnianymi niedociagnieciami. Kawał dobrej roboty, bardzo dobrze spędzony weekend!
Dzięki wszystkim moim kolegom, z którymi grałem za bardzo przyjemne i pouczające partie.
No i oczywiście dzięki Tutajowi i Orkishowi za prawdziwie drużynowy turniej.

@Quar znalazłem Twojego huge proxy base. Została jeszcze sprejka retrybucyjna, anyone?

Czy znalazł ktoś może widget z WTC do liczenia rund i punktów? Zaginął mi po 5 rundzie :/

Fajnie było wyjść z garażowego grania do ludzi . Dzięki za ogarnięcie tego wszystkiego.

Na plus
+ lokalizacja, niby korytarz ale wystarczająco szeroki żeby się nie pozabijać.
+ dobry schabowy nie jest zły, przerwa w grze nie była jakoś uciążliwa.
+ objectivy i flagi bardzo fajnie że były 3d, a nie podstawki .

Na minus:
- za mało czasu żeby latać za strefami i ustawiać scenariusze. Przydałoby się jeszcze z 15 minut i by było spoko. Lub karton z kompletem pod każdym stołem. Tylko raz mieliśmy dice down, ale nie znaszej winy - szukaliśmy prostąktnych stref! zostało nam na zegarze po 2 minuty a graliśmy bardzo szybko bez zatrzymywania.
- sposób parowania, nadal mi się nie do końca podoba! . Dostaliśmy straszne wciry w 1 turnieju, po to by na koniec dnia dostać jeszcze zwycięzów pretenderów na twarz. Trochę masochizm .
- 4 bitwy jednego dnia, dla emeryta po 30tce to sporo dało się grać ale tak na pół gwizdka bo już połączenia w mózgu się przepaliły .

Mimo wszystko turniej bardzo na plus, bardzo dziękujemy jeszcze raz za turniej organizatorom i wszystkim poznanym mordeczkom!
-