Karchev The Terrible - 50 pts
Posty: 38
• Strona 2 z 3 • 1, 2, 3
Po pierwsze to redline daje darmowe szarże. Po drugie boost z UR =/= focus i nie można tak tego liczyć. Jack z 3 focusami od Andreia i redline'em ma o wiele większe szanse rozkręcenia jakiegoś klocka niż jack z featem Kracheva, UR i jednym fociem od kolduna.
Re: Karchev The Terrible - 50 pts
No dobra, Malakov ma sens.
Moim zdaniem liczenie boostów jako dodatkowego focusu ma sens, bo potrzebujesz pewnej ilości focusu by mieć pewną ilość bustów. Oczywiście focus ma więcej zastosowań, więc nie zawsze jest sens tak to przeliczać. Nie ma to sensu w konfrontacji z colosalem/gargantuanem. Co za to ma sens to Juggernaut pod Malakovem, który ma Redline i 3 foca na sobie, jest przeciągany przez Karcheva za pomocą TOW ~10" od miejsca gdzie przeciwnik widział go ostatnio i szarżuje jego model za ~18 pts i wypłaca mu 4 ataki P+S 21 i jeden 17 co daje średnio 49 hitboxów przy armorze 19... not bad. Nawet jeśli potem by miał iść do piachu to wymieniamy model wart 7 na model wart 18 punktów. W razie czego można go też posłać inną drogą, bo nie musi się trzymać blisko Karcheva. Pewnie spisze się gorzej w konfrontacji z wyższym DEFem, ale od tego mam w sumie inne modele.
Ma to pewne plusy, ma pewne minusy, czasami może okazać się całkiem genialną opcją. Na bank spróbuję. Zostawię jednak Koldun Lorda, a pozbędę się Widowmaker Marksmana.
Moim zdaniem liczenie boostów jako dodatkowego focusu ma sens, bo potrzebujesz pewnej ilości focusu by mieć pewną ilość bustów. Oczywiście focus ma więcej zastosowań, więc nie zawsze jest sens tak to przeliczać. Nie ma to sensu w konfrontacji z colosalem/gargantuanem. Co za to ma sens to Juggernaut pod Malakovem, który ma Redline i 3 foca na sobie, jest przeciągany przez Karcheva za pomocą TOW ~10" od miejsca gdzie przeciwnik widział go ostatnio i szarżuje jego model za ~18 pts i wypłaca mu 4 ataki P+S 21 i jeden 17 co daje średnio 49 hitboxów przy armorze 19... not bad. Nawet jeśli potem by miał iść do piachu to wymieniamy model wart 7 na model wart 18 punktów. W razie czego można go też posłać inną drogą, bo nie musi się trzymać blisko Karcheva. Pewnie spisze się gorzej w konfrontacji z wyższym DEFem, ale od tego mam w sumie inne modele.
Ma to pewne plusy, ma pewne minusy, czasami może okazać się całkiem genialną opcją. Na bank spróbuję. Zostawię jednak Koldun Lorda, a pozbędę się Widowmaker Marksmana.
Posty: 3097
Dołączył(a): poniedziałek, 18 lutego 2013, 09:39
Lokalizacja: Brytyjskie Terytorium Oceanu Indyjskiego
Frakcja: Khador
Re: Karchev The Terrible - 50 pts
Zasadniczo UR jest fajny i nie fajny. Fajny jak masz focusy na jacku. Bo wtedy każdy wydany focus to to efektywne 3. Mając 2 jacki z initialami. Danie UR bez rozdania focusa to 4 focusy netto. Rozdanie focusa to 3 focusy netto. Zysk jest umiarkowany. Każdy dodatkowy focus to już za to duży boost. Karchev nie wykarmi więcej jak 1-2 jacki.
Dodatkowo przy 3 jackach praktycznie zawsze się znajdzie jeden cel który nie wymaga jakichś boostów i wtedy UR jest prawie overkillem.
Podbięcie pod Malakova jacka z plusem do trafiania (Beast, Spriggan) też pomaga.
Redline daje +2 STR, to nie boost, ale 2/3 jest i darmową szarżę zawsze. Nawet po biegu. Co pozwala podjechać na maks w groźnie miejsce Karchevem na pełnym kampie i dalej coś ważnego zezłomować. Niech przeciwnik się wyżywa na Karchevie z 25 ARM
Po następne Redline to też +2 SPD co pozwala Karchevowi stać 2" dalej od najdalszej lini frontu co zazwyczaj oznacza dużo bezpieczniejszego Karcheva bo najgroźniejsza jest dla niego jednak zawsze walka wręcz.
Jeśli bym coś podpinał pod Malakova to Beasta. Daje największy zasięg i ma z bazy większy MAT i własny mechanizm jego dopalenia.
Dodatkowo przy 3 jackach praktycznie zawsze się znajdzie jeden cel który nie wymaga jakichś boostów i wtedy UR jest prawie overkillem.
Podbięcie pod Malakova jacka z plusem do trafiania (Beast, Spriggan) też pomaga.
Redline daje +2 STR, to nie boost, ale 2/3 jest i darmową szarżę zawsze. Nawet po biegu. Co pozwala podjechać na maks w groźnie miejsce Karchevem na pełnym kampie i dalej coś ważnego zezłomować. Niech przeciwnik się wyżywa na Karchevie z 25 ARM
Po następne Redline to też +2 SPD co pozwala Karchevowi stać 2" dalej od najdalszej lini frontu co zazwyczaj oznacza dużo bezpieczniejszego Karcheva bo najgroźniejsza jest dla niego jednak zawsze walka wręcz.
Jeśli bym coś podpinał pod Malakova to Beasta. Daje największy zasięg i ma z bazy większy MAT i własny mechanizm jego dopalenia.
Re: Karchev The Terrible - 50 pts
Póki co, z racji posiadanych modeli pogram tym czym napisałem, ale jak tylko kupię Malakova to spróbuję zagrać tak jak sugerujecie. Nie dam mu jednak raczej Beasta bo jest po prostu za drogi - stracenie praktycznie 14 punktów od jednego strzału snajpera, lub zboostowanego blasta byłoby zbyt bolesne. Dam mu na początek Juggernauta. Jeśli w trakcie ogrywnia tych rozpisek dojdę do wniosku, że któryś z solosów się nie sprawdza to wywalę go i zamienię Juggernauta na Spriggana - reach to faktycznie coś czego będzie brakowało i co może sporo zmienić podczas gry.
Posty: 3097
Dołączył(a): poniedziałek, 18 lutego 2013, 09:39
Lokalizacja: Brytyjskie Terytorium Oceanu Indyjskiego
Frakcja: Khador
Re: Karchev The Terrible - 50 pts
Różnica między 10 a 14 punktami nie jest aż taka duża
W praktyce przed wystrzeleniem Malakov może być daleko z tyłu i wtedy jest bezpieczny. Po wystrzeleniu albo jest martwy i wtedy nie ma problemu albo jako żywy nadal ma na sobie RedLine, więc dalej szarżuje i biega za darmo i może wrócić bezpiecznie pod Malakova.
W trzeciej opcji jeśl Beast był z przodu i niepotrzebny był Karchev to wracasz go yo-yo z powrotem i wracamy do punktu wyjścia.
Co do przeżywalności - strzały go nie bolą bo sucker. Blasty niestety tak, ale tak jak mówię, on stoi relatywnie daleko. Nie bój się nie mieć Beasta w kontroli przez turę. Jest groźniejszy z RedLine i bez Malakova niż z martwym Malakovem.
W praktyce przed wystrzeleniem Malakov może być daleko z tyłu i wtedy jest bezpieczny. Po wystrzeleniu albo jest martwy i wtedy nie ma problemu albo jako żywy nadal ma na sobie RedLine, więc dalej szarżuje i biega za darmo i może wrócić bezpiecznie pod Malakova.
W trzeciej opcji jeśl Beast był z przodu i niepotrzebny był Karchev to wracasz go yo-yo z powrotem i wracamy do punktu wyjścia.
Co do przeżywalności - strzały go nie bolą bo sucker. Blasty niestety tak, ale tak jak mówię, on stoi relatywnie daleko. Nie bój się nie mieć Beasta w kontroli przez turę. Jest groźniejszy z RedLine i bez Malakova niż z martwym Malakovem.
Posty: 3097
Dołączył(a): poniedziałek, 18 lutego 2013, 09:39
Lokalizacja: Brytyjskie Terytorium Oceanu Indyjskiego
Frakcja: Khador
Re: Karchev The Terrible - 50 pts
Zdecydowanie druga rozpiska.
Uciąłbym Tinkera i jeden miotach a dał IF Kovnika. AK są bardzo fajni, ale w tej rozpisce często nie nadążają przy SPD 6. Dodatkowo to fajny model w late-game i do zabijania losowych jamujących modeli.
Jak zawsze będę proponował wymianę Beast->Malakov Spriggan->Karchev
Uciąłbym Tinkera i jeden miotach a dał IF Kovnika. AK są bardzo fajni, ale w tej rozpisce często nie nadążają przy SPD 6. Dodatkowo to fajny model w late-game i do zabijania losowych jamujących modeli.
Jak zawsze będę proponował wymianę Beast->Malakov Spriggan->Karchev
Re: Karchev The Terrible - 50 pts
Po cholerę ja kupowałem tego Ogruna w takim razie?
Dobry pomysł z IF Kovnikiem, umknął mi zupełnie na tym etapie.
Co do Beasta to nie ma szans bym go zabrał spod Karcheva. Beast 09 z Uneartly rage ma znacznie większą szansę rozmontować sam dwie bestie w rundzie, a Spriggan znacznie bardziej korzysta z +2 do SPD. Może jak pogram to zmienię zdanie, ale póki co grając już Beastem pod Karchevem nie wyobrażam sobie lepszego warjacka dla niego.
Dobry pomysł z IF Kovnikiem, umknął mi zupełnie na tym etapie.
Co do Beasta to nie ma szans bym go zabrał spod Karcheva. Beast 09 z Uneartly rage ma znacznie większą szansę rozmontować sam dwie bestie w rundzie, a Spriggan znacznie bardziej korzysta z +2 do SPD. Może jak pogram to zmienię zdanie, ale póki co grając już Beastem pod Karchevem nie wyobrażam sobie lepszego warjacka dla niego.
Re: Karchev The Terrible - 50 pts
Mam już wszystko i zagrałem dwa razy:
1. Przeciwko eHaley z Stormwallem i Thornem, Gun mageami, Storm bladeami, Czarną trzynastką. Udało mi się zabić warjacki i sporo piechoty, ale ostatecznie sam prawie wszystko straciłem, byłem o włos od udanej assassinacji, ale w końcu sam poległem. eHaley jest potworem. Dwie rundy bezkarnego strzelania dla Cygnaru to mocno przegięta akcja.
2. Przeciwko eVayl z dwoma Angeliusami, Typhunem, Seraphem, Legionistami i Spawning Vessel. Udało mi się zacząć, po pierwszej turze Vayl stała za murkiem i Shrederem, z boku dwie ciężkie bestie, jeden punkt Furii... ale to nie wystarczyło. Powerslide, Buldoze, CK.
Wnioski mam na razie takie:
Wnioski:
1. eHaley jest potworem. Karchev nieźle sobie dawał radę, przetrwał wiele, rozmontowałem na serio wiele modeli, ale ostatecznie cały czas byłem w defensywie. To chyba nie był dobry matchup.
2. Jeśli ktoś nie widział tego wcześniej to nawet wytłumaczenie mu jak dział powerslide z Malakovem i Sprigganem nie pomaga za bardzo. Ludzie po prostu nie chcą uwierzyć, że Khadorski warjack P+S20 z 3 focusami ma zasięg 23 cali i nie wystarczy się przed nim zasłonić własną ciężką bestią. To jest momentami aż nie fajne
3. Mam wrażenie, że brakuje mi Kommandosów, że ich oddział jest za mały. Nie zmienię nic na razie, bo to raptem dwie gry, ale trochę szybko znikają.
4. Piechocie brakuje trochę prędkości, nie nadążają za Karchevem. Fajnie by było mieć Outriddersów.
1. Przeciwko eHaley z Stormwallem i Thornem, Gun mageami, Storm bladeami, Czarną trzynastką. Udało mi się zabić warjacki i sporo piechoty, ale ostatecznie sam prawie wszystko straciłem, byłem o włos od udanej assassinacji, ale w końcu sam poległem. eHaley jest potworem. Dwie rundy bezkarnego strzelania dla Cygnaru to mocno przegięta akcja.
2. Przeciwko eVayl z dwoma Angeliusami, Typhunem, Seraphem, Legionistami i Spawning Vessel. Udało mi się zacząć, po pierwszej turze Vayl stała za murkiem i Shrederem, z boku dwie ciężkie bestie, jeden punkt Furii... ale to nie wystarczyło. Powerslide, Buldoze, CK.
Wnioski mam na razie takie:
Wnioski:
1. eHaley jest potworem. Karchev nieźle sobie dawał radę, przetrwał wiele, rozmontowałem na serio wiele modeli, ale ostatecznie cały czas byłem w defensywie. To chyba nie był dobry matchup.
2. Jeśli ktoś nie widział tego wcześniej to nawet wytłumaczenie mu jak dział powerslide z Malakovem i Sprigganem nie pomaga za bardzo. Ludzie po prostu nie chcą uwierzyć, że Khadorski warjack P+S20 z 3 focusami ma zasięg 23 cali i nie wystarczy się przed nim zasłonić własną ciężką bestią. To jest momentami aż nie fajne
3. Mam wrażenie, że brakuje mi Kommandosów, że ich oddział jest za mały. Nie zmienię nic na razie, bo to raptem dwie gry, ale trochę szybko znikają.
4. Piechocie brakuje trochę prędkości, nie nadążają za Karchevem. Fajnie by było mieć Outriddersów.
Posty: 3097
Dołączył(a): poniedziałek, 18 lutego 2013, 09:39
Lokalizacja: Brytyjskie Terytorium Oceanu Indyjskiego
Frakcja: Khador
Re: Karchev The Terrible - 50 pts
Karchevem nie grałem, na stole nie widziałem, więc wstrzymam się od komentarzy odnośnie reszty rozpy, ale Nysy > WGI, praktycznie zawsze. WGI są ok - na cryx, jak masz IF. Nysy bardziej uniwersalne.
Re: Karchev The Terrible - 50 pts
Mz. mały oddział nysów ma sens ale żal nie brać tych pozostałych 4 w promocji za 3 punkty. Naprawdę się opłaca wydać te 10p.
Winterguardzi to świetny oddział ale ma jedną wadę - jest bardzo wolny jeśli wykorzystujesz ich zalety (wódka +2 def, strzelanie). U mojego eIruska to trochę inna bajka bo mam tactical supermacy, feata zatrzymującego przeciwnika i jeszcze martial discipline. Ale i tak strasznie się pałętają pod nogami.
Nie mam dużo doświadczenia w mkII ale pamiętam co wcześniej mówiłeś - że komandosi są za wolni i karczew ich wyprzedza. No to z WG będziesz miał ten sam problem i masz obecnie 2 wolne piechoty w rozpisce. Nyssy to niby tylko cal ruchu więcej ale dzięki pathfinderowi łatwiej nimi operować i mogą pobiec nie tracąc defa. Obawiam się, że to optymalny wybór, bo pasują idealnie do potrzeb które wskazałeś.
Winterguardzi to świetny oddział ale ma jedną wadę - jest bardzo wolny jeśli wykorzystujesz ich zalety (wódka +2 def, strzelanie). U mojego eIruska to trochę inna bajka bo mam tactical supermacy, feata zatrzymującego przeciwnika i jeszcze martial discipline. Ale i tak strasznie się pałętają pod nogami.
Nie mam dużo doświadczenia w mkII ale pamiętam co wcześniej mówiłeś - że komandosi są za wolni i karczew ich wyprzedza. No to z WG będziesz miał ten sam problem i masz obecnie 2 wolne piechoty w rozpisce. Nyssy to niby tylko cal ruchu więcej ale dzięki pathfinderowi łatwiej nimi operować i mogą pobiec nie tracąc defa. Obawiam się, że to optymalny wybór, bo pasują idealnie do potrzeb które wskazałeś.
Re: Karchev The Terrible - 50 pts
Bardzo mi się podoba druga rozpiska. Jeśli mógłbym zaproponować jakieś zmiany to wywaliłbym Ternion a za to wrzucił mechaników i Valacheva. Za ostatni punkt wcisnąłbym Reinholdta. Dodatkowy strzał z Karcheva to strasznie fajna rzecz. Chyba, że korzystasz z niego w innych rozpiskach?
Nyss Huntersi są niesamowici. Szybcy, ciężcy do trafienia, potrafią mocno bić (szczególnie jak przewrócisz cel), bardzo dobrze strzelają. Absolutnie nie ma sensu brać małego oddziału.
Nyss Huntersi są niesamowici. Szybcy, ciężcy do trafienia, potrafią mocno bić (szczególnie jak przewrócisz cel), bardzo dobrze strzelają. Absolutnie nie ma sensu brać małego oddziału.
Posty: 3097
Dołączył(a): poniedziałek, 18 lutego 2013, 09:39
Lokalizacja: Brytyjskie Terytorium Oceanu Indyjskiego
Frakcja: Khador
Re: Karchev The Terrible - 50 pts
Akurat eKrugera nie traktowałbym jako dobrego benchmarku dla Karcheva. IMO to po prostu bardzo anty-caster dla Karcheva i na eKrugera powinna grać druga rozpiska. Zasadniczo Karchev za bardzo gra z przodu i bardzo łatwo dostaje CK. Kruger bardzo dobrze wyjmuje ciężkie rzeczy bez zwrotki (feat). Oraz ucina coś co Karcheva najbardziej boli czyli mobilność co wywiera złą presję scenariuszową.
Normalnie przed Druidami da się obronić przez Locki. Niestety telekineza psuje ten plan.
Normalnie przed Druidami da się obronić przez Locki. Niestety telekineza psuje ten plan.
Posty: 38
• Strona 2 z 3 • 1, 2, 3
Kto przegląda forum
Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 0 gości