Harbinger - the beginning

Planuję rozpocząć zabawę z nową frakcją i knuję czy będzie to Menoth czy też Khador. Na wstępie powiem, że właśnie te dwie frakcje spodobały mi się na tyle, że w ogóle zainteresowałem się Warmachiną, no ale Elfy wygrały
Przeglądając 1,5 roku temu zainteresowało mnie kilku casterów, w tym Harbingerka (duuuuh). Jeżeli wybrałbym Menoth, kupiłbym ją jako pierwszą (nie, nie chce nikogo innego - latająca pół-bogini mi styknie ). I tu kluczowe pytanie - czy poniższa lista (tier 4) ma sens na dłuższą metę, czy raczej zakupione modele byłyby grane tylko pod nią?

Harbinger (+5) - 50pt
- Avatar of Menoth (11) -1
- Castigator (8) -1
- Crusader (6) -1
- Crusader (6) -1
- Crusader (6) -1
- Hierophant (2)
- Dartan Vilmon (3)
- Paladin (2)
- Paladin (2)
- Holy Zealots - max (6)
- Monolith (2)
- Temple Flameguard - max (6)
- Officer (2)
- Choir - max (3)

Opinie? Przemyślenia?

Nie wiem czy ten ktoś, o którym pisze Pyra to ja, ale ja grywam/grywałem tierową Harbi trochę czasu. Ogólnie polecam bo jest to nie najgorszy styl dla tego castera tylko zwykle przeważa inna opcja na tzw. standardową Harbi. Uważa się, że tier nie pokrywa tak dużej ilości match up'ów i ogólnie można złożyć lepszą listę pod Harbi z czym się zgadzam. Jednak Harbi jest na tyle dobra, że nawet nie najbardziej optymalna lista pod nią nadal jest dobra, a tier ma pewne zalety, których brak poza nim bo wymusza dosyć konkretne podejście. Wymagany jest t4 żeby to miało sens, a to już dużo punktów. Ja grałem na jednym oddziale poza chórem i w 99% przypadków byli to Zealoci. Poza tym zdecydowanie polecam Templary zamiast Crusaderów i tak jest to raczej jedyna lista, w której użyjesz 3+ templarów. Reszta modeli używanych w tym tierze jak najbardziej nadaje się do wielu innych list.

Hmmm, dzięki za input

crusedera używać bedziesz w inych rozpach max 1 ! i to tak dla fanu, bo są duże lepsze i bardziej grywalne jacki które czesciej bedziesz wystawiał,