WARMACHINA

Wiesz co w usa chyba te gry są popularne a to ich utrzymuje.

Poza tym nowa gra zawsze da większy i pewniejszy zysk niż grzebanie przy starej.

Na mniejszą dynamikę wydań w wmce trzeba patrzeć jak na zaletę i wtedy jest ok. Popatrz taka np lista hammerstrike ossruma była ok te 2 lata temu jak wyszła i teraz dalej jest ok i niewiele trzeba dokupić albo nawet nic i gra się dalej. Ot zaleta małej dynamiki wydawniczej.

Też mi się wydaję że w Europie nie doceniamy innych gier pp. Jednak dużo siana, "czasu antenowego" od jakiś 2 lat im pośwìecają, myślę że w martwe projekty by tego nie robiono. Mają też raczej pozytywne opinie przynajmniej w mediach do których ja mam dostęp RQ prztestuję pewno jak rozeslalą KS'a, całkiem sporo chłopaków u nas wyraziło tym zainteresowanie, zobaczymy
Pytanie oczywiście ile z tych pieniedzy zarobionych na innych projektach to siano zarobione na graczach madzyny, a ile na osobach nowych.

Obawiam się, że poza fanami WM mało kto jest świadomy tych pobocznych gier. Np na BGG Riot Quest oceniło ...17 osób. Dla porównania podbne: Super Fantasy Brawl - 111, Black Rose Wars - 1,2k, Shadespire 2,4k.

RQ jest niżej oceniany, w ogóle nie popularny a zarazem sporo droższy. Gry PP nie są wysyłane do niezależnych recenzentów co jest standardem w branży (brak recenzji np Dice Tower w dzisiejszych czasach to od razu myśl "czy ta gra w ogóle istnieje?" a DT są z USA jak PP) PP musi się spłacać tylko dzięki "wielorybom" spośród lojalnych fanów bo dla kogoś spoza, kto robi research i porównuje, to po prostu słabszy wybór niż konkurencja.

Rozsądnie powiedziane, Simon.

Przykładowe zdjęcie na które przypadkiem natrafiłem:

https://www.facebook.com/GameUniverseBr ... =3&theater

Musi się ten Riot Quest tam sprzedawać jak mu jeden fragment wystawki przeznaczają

Zerknij sobie na zdjęcia z warszawskiego Paladynatu, jakie tam figurkowe kosmosy mają na sprzedaż. Przy tym RQ to popularny mainstream.

czyli co? serio zabieramy sie porownywac polskie sklepy figurkowe (ktore sa dla nas bardzo wazne bez dwoch zdan) z amerykanskimi gdzie nasze hobby nie jest tak niszowe ani tak drogie? Imo w ameryce jak cos nie idzie to znika ze sklepu - kapitalizm w normalnej formie, a nie ze u nas leza towary by za rok trafic na wyprzedaz jesli nie ida...