WARMACHINA

Ja juz grajac na lilo2 dostawalem duzo sprayek i bolalo xD myślę ze da sie w kolo tego grac a wszystkie modele ktore wymieniłeś sa sakramencko drogie wiec nie bojam sie a nawet kibicuje, bo taki legion ma klimat

Co do dyskusji wcześniej bardzo mi się podoba ten opis

https://www.youtube.com/watch?v=jK8mVXaNa_c

Mimo, że kiedyś czułem się mocno turniejowym graczem, dzisiaj kompletnie już nie. Nie ma czasu ogarniać wszystkich nowych zasad i o każdgo archona musze pytać za każdym razem przed grą...

Za to mam wrażenie, że gra jest bliższa bycia zbalansowaną niż kiedykolwiek = połączenie super akcji i funy z gry a jednocześnie fajnego poziomu skomplikwania rozgrywki, wymogu umysłowego. Jednocześnie dalej sprawia mi mnóstwo funu.

Dobra gra dzisiaj wymaga moim zdaniem:
a. Przypominania sobie o zasadach. Np: przeciwnik mówi co chce zrobić a ja mu punktuję zasady, które mogą ten plan popsuć. Bo nikt nie pamięta wszystkich zasad i na odwrót.
b. Nie grania na czas - dajemy sobie tyle ile potrzeba, by wykorzystać możliwości armii. Nie mam chyba takiej pary, że "nic się nie da zrobić". Kiedys tak było i łapanie na czas czasem było jedną możliwością. Dzisiaj kompletnie tak nie uważam.

Te dwa warunki oczywiście nie istnieją w grze turniejowej = wtedy ktoś kto masteruje opcję grania, wygrywa turnieje. Czyli ktoś kto dużo ćwiczy = wygrywa

Jak ktoś chce mieć fun - polecam tę opcję. W Poznaniu chyba tylko tak ostatnio gramy i przez to życie gier towarzyskich chyba nigdy nie kwitło tak mocno. Nawet pojawiają się "mityczni nowi gracze", bo jak było 16 os. w 2011 jak zaczynałem grać tak jest 16 os. w 2021. Ludzie się widują po parę razy w tyg. w różnym parringu spotykają. Dzięki różnorodności armii i zmian frakcji, każdy może z czymś pograć. Zawsze można sobie ustawić zegarek by "poćwiczyć" turniejowo, na koniec decyduje zagranie dobrej gry (no i jak zawsze trochę kości - ale przynajmniej wiesz czy możesz grać dany parring sensownie a nie liczyć tylko na spike roll).

Co do nowości = jest tego na tyle dużo, że jak zobaczę na stole to się zacznę zastanawiać jak to "ograć" NIe przesadzałbym, że coś jest za mocne bądź nie. NIe ma dzisiaj czegoś takiego jak w starych czasach Haley2, Kruger2, Una i inne wymienione kminy. MekanoLiliyth znajdzie swoje miejsce, bo ma fajny zestaw. Ciekawe czy ją do covergencji dorzucą (IMO nie spowoduje to problemów, może TEPy wrócą do gry?).

Tubbin, kolejna figurka z tegoż boxa

Model mi się super podoba. Zasadowo też aczkolwiek mógłby być o ten 1pkt tańszy.

imo 5pkt odporne na blasty, naprawiajace i boostujace KAZDY battle engine dla którego pracuje brzmi spoko, omijanie "friendly faction" musi kosztować, wystarczy już absurdalnych modeli z RQ w WMce

Mekano Lylyth bardziej mi pod Warcastera podchodzi xD Babeczka z obrotówami za bardzo bajkowa, ale w zasadzie taka jest konwencja riot questa Pytanie - czy będzie się dało kupić Karcheva osobno?

heru zbiera ludzi do zamowienia z KS i byl wolny jak patrzylem

To jakby co dołożę się

viewtopic.php?f=48&t=8372 -> pisz tutaj