Czego Cryx się mógłby bać w Circle of Orboros

No żesz w mordę, obora narzeka ze cryx jest szybszy? Powiem jedno "Stalker" do członka pana. Przestańcie narzekać bo to wygląda jak syndrom przewroconej dupy.

Nie bardzo wiem jak się do tego argumentu ustosunkować. Jest jeden czasem dwa, jest szybki, ma tego berserka więc pewnie wciagnie z 5 gruntów, tylko przy armie 16-18 pozostałych 5 go ściagnie, albo wypchnie ze scenariusza

Dzieki ze wyszedl spam. Powiedziales ze mam lepsze threat range'a. Potwierdzilem Ci ze piechota vs piechota nie mam większych. A stalker w wieeeeelu rozpiskach to NAJMNIEJSZY problem dla Cryxu imo. Ogolem ja mam wrazenie ze kilka wilkow dla Was to duzo lepszy deal niz morze piechoty . I czekam ciagle na doswiadczonych graczy ktorzy sie ustosunkują do tego

PS. Tak mam zajebiste zasiegi NA BESTIACH. Ale jedyne miejsce gdzie mam zasiegi i przezyje sensowny sposob wiekeszosc akcji to granie Kromaciem i sprint + warpath. A wszedzie indziej wbije Ci sie w srodek armii i zabije co dam rade, potem czekam az reszta mnie wykonczy

ale np. trackerki maja całkiem niezły threat range jeszcze z denerwującym cofaniem

dawno nie grałem cryxem ale bardzo denerwowałby mnie casius z swoim drzewem p kruger też całkiem bolący

Ja tam w sumie nie wiem co napisać. Nie grałem jeszcze z Oborą nigdy w taki sposób, że czułem się o nie, meczap jest bardzo zły, będzie trzeba rzeźbić. Najbliżej tego poziomu są wg. mnie pKrueger/eKrueger (ze wskazaniem na pierwszego). Z eMorvahną się też czuję fifty fifty, ale w moim przekonaniu jak nie zrobię jakichś głupot to też jest do przodu (mówię oczywko o pirackiej pDenny). Druidzi też IMO są must havem, bo to wyłącza część cryxowych zagrożeń plus sami są tak super, że mam ich w obu rozpiskach

Co do Kromacka to nie rozumiem jego fenomenu na zachodzie jeżeli chodzi o meczap z cryxem. Bo ma bestiala, nie da się mu tego zabrać oraz ucieka dalej niż ja doszarżuje, ale jak grałem to z Kozą, to się kończyło na tym, że albo on wejdzie i mnie przyblokuje i straci bestię, albo będzie mi zabijać te 10+ modeli na turę, z czego mi jeszcze coś wróci i dostanie po dupie na scenariusz, a feat pDenny i eDenny wyczekany może przynieść dość łatwą wygraną na scenariusz jak poradzi sobie człowiek z kamieniami

Wogole Chomiku czy wtc i jakies przemyslenia ludzi z zagranicy sklonily cie do tego pytania?
Jesli tak to "strach" cryxu przed obora pewnie wynika z jakichs lokalnych gierek wewnetrznych- np. jak Daniel stwierdzil ze terminus boi sie strikeforce'a - owszem boi sie, ale strikeforce nie lubi bane'ow...
Albo trzeba bylo zobaczyc moje spojrzenie gdy austryjak powiedzial mi ze eSevvy moze poradzic sobie z Ravyn...
Mozna tak mnozyc - orkish np. nie umial zrozumiec jak ja piechotnym Zaalem moge sie cieszyc jak dostaje CO - a np. swojego czasu armia ktorej w krakowie bylo najwiecej to bylo wlasnie CO i sila rzeczy musialem sie nauczyc z tym radzic.
Wiec tak samo moze byc z owym fenomenem Kromaca jak i cryxiarzy przed CO - nie kazdy wychodzi z zalozenia "bring it on".

Kromac został rozreklamowany do niewiadomo jakich rozmiarów, na pewno jest dobry ale nie wydaje mi się taką świetną odpowiedzią na cryx za jaką kiedyś go uważałem... W tej chwili zagrałem nim już pewnie z 30 gier i takie mam wnioski: bestial to tak naprawdę jego jedyny "duży" czar, który naprawdę zagina MU. Bestie zabijające piechotę hmmm nawet dają radę ale zależy kiedy. Mocno dają Kromacowi w kość scenariusze. Przez tą naturę jego gry, czyli cofanie się i ogólnie stanie na swojej stronie stołu ma duży problem w scenariuszach w których caster cryxu dominuje flagę po swojej stronie stołu odgrodzony 5 rzędami piechoty. Szybko zacznie wywierać nacisk i zmuszać do nieoptymalnych wyborów. MU z pSkarre też mi się wydaje słabe, bo ona gra w podobny sposób do doom reaversów, czyli spycha ze stref/flag bo circle gra przeciwko niej bez statystyk defensywnych i ciągle się musi cofać... Byle 4 wiedźmy wciągają wilka, trzeba się zastawiać, cudować, wytłuc jak najwięcej i w końcu i tak dopadnie xd Uważam że jest dobry przeciwko Deneghrom i epickiemu Liczowi, ale jak ostatnio patrzę to w obydwu przypadkach lepszy byłby Cassius z druidami - i to mam zamiar po MP'kach testować

@Yaro : skłoniło mnie ogólne przekminianie rozpisek przed MP one są lada dzień i ostatnie przeróbki poprawki ewentualnie mógłbym wprowadzić, poza tym jestem ceikaw przemyśleń naszych Cryxiątek

@Kondziorro : Widzisz paradoks polega na tym ze ja tez nie spotkalem rozpiski ktorej z definicj ibym sie ogromnie bał, problem polega na tym ze ja musze często grac dosc agresywnie na cryxiarzy / pskarre;p... a co do druidów problem tkwi w tym ze oni są niezli na cryx, przyzwoici na LoE, a potem coraz ciężej o peany dla nich... Rozpiska która kosi piechote ( w tym cryx ), jak ma druidów to duzo gorzej radzi sobie z trolami, dużo gorzej ma z PoMem ( sry ale ilość spell wardów jest spora ;p ), na RoS Ci druidzi też wcale nie wymiatają aż tak.. z Khadorem też cudów nie działają... . Druidzi jesli maja byc w rozpisce dosc uniwersalnej ktora przy okazji pokrywa cryx, glownie z powodu cryxu są średnim konceptem. Aczkolwiek testowalem ich pod eMorvahna... i fatalni nie są:P

czekam dalej ! Walcie !

Druidów nigdy się nie bałem i uważam, że są obecnie kiepscy na Cryx. Szczególnie, że nikt nie wystawia czarujących casterów na circle.

Dziwię się, że chcesz side'owac się na Cryx na Mpki kiedy w Polsce jest bardzo mało Cryxów. Prędzej bym na Twoim miejscu szukał odpowiedzi na PoM.

Ale jeśli prosisz o opinię to proszę:

Ja nie lubię widziec w Orborosie po drugiej stronie następujących rzeczy:

eMorvahny
witch doctorów
wolf riderek
gatorów
skinwalkerów

Aczkolwiek widząc ilośc Cyrklów w Polsce, poważnie się zastanawiam czy nie wziąć rozpiski, która gniecie równo wszystkie orborosy, aczkolwiek jest mniej uniwersalna i mało lotna w porównaniu do mojej obecnej rozpiski.

pSkarre
Kraken
30xbk
Darragh
skarlock
3xscrapthrall

Bardzo... dziwna i intrygująca rzecz Objaśnisz jak to działa i dlaczego jest lepsze na orboros niż Twoja tradycyjna Skarra?

Stawiam na najbardziej oczywiste - Cyrciel poza pKruegerem nie jest w stanie zabić wszystich 30BK dostatecznie szybko (lub zabijać ich 10/tura), zwłaszcza jeżeli pSkarre odpali feata w dobrym momencie. Darragh + Kraken to problem dla naszych wilków (2x primal feral+gheto może dadzą radę) a on sam ma RFP. High defense odpada przez D. Guidance, a wrazie czego zawsze zostaje opcja sac. bomby z pow 16.

Cassius też by dawał chyba radę zabijać bejnów stosunkowo szybko, featem by zablokował przez jedną turę szarżę, a z CoS wilki powinny sobie w miarę szybko poradzić z krakenem (oczywiście poza turą feata). Krakena można też powstrzymać strangleholdem przed jakimś zbytnim szaleństem etc. Zastanawiam się ajk Orkish to widzi

Odpowiedź jest prosta, 30 baneów pod skarre to za dużo żeby orboros się przez to przeżarł, pkrueger ma problem z zabiciem 10-12 rycerzy to co dopiero z 30. Do tego nawet jeśli się uda zredukować znacząco ilości baneów to nadal zostaje kraken, którego już najprawdopobniej nie będzie czym ugryźc. Nie wiem jak Cassius ale hellmouth kosztuje w sumie 5 furii a zabija 3-4 knightów na raz a na drugi nie ma dusz (bo tylko skarra i darragh są żywi, chyba że liczysz że będziesz tracił 3-4 żywe modele na turę).

Hmmm niby rozumiem ale jakoś ciężko mi uwierzyć że w tej dosyć jednak zbalansowanej grze może być rozpiska któa bije na głowę całą frakcję