Czego Cryx się mógłby bać w Circle of Orboros

Takie mnie naszło pytanie, skierowane jest do aktualnie grających i obcykanych graczy: Kondziorro / Orkish / Sasha / Baton [ jestes obcykany ?:P ] w dalszej kolejności do weteranów jak Simon czy Rafik - ale liczy sie każda rozsądna wypowiedź.

Otóż w aktualnym meta najpopularniejszymi casterami do gry przeciwko Cryxowi są:
eKrueger, Kromac ( przynajmniej wg Privater Press Board ), Cassius ( ano też bywa )
w polsce dochodzą próby eMorvahna i pKruegerem ( ale tu to głównie ja ostatni jego orędownik )

Jakie listy Was osobiście przerażają ? Które są fifty fifty a które wsysacie nosem z zamkniętymi oczyma ? Jak uważacie ? Który caster wg Was jest najgorszy do gry przeciwko, jakie modele wg Was są najbardziej neiprzyjemne. W którą strone powinien iść warlock żeby Wam sprawić kłopot - beast heavy? a może infantry swarm ? Druidzi są "obowiązkiem" czy to raczej śmiech na sali. Jak wg Was taki najbardziej uniwersalny zestaw modeli anty-cryx powinien wyglądać .

Z moich obserwacji wynika że im więcej bestii nad piechotą przekładam w Orborosie tym bardziej buzia się śmieje u Cryxu. Wyjątkiem jest Kromac który pozwala cofać bestie całkiem daleko z Warpath + Sprint.

Ja mysle, ze w Orborosie Cryx powinien sie obawiac Gobosa

Na tej samej zasadzie moglbym powiedziec ze i mnie powinien sie obawiac ... ale badzmy powazni

Chomiku co do % bestii a piechoty to różnie bywa, o ile przeciwko takiej Skarze Orkisha piechota IMO jest lepsza o tyle jak bym miał morze piechoty i grał z Denegra Kondzioro to bym się chyba rozpłakał na starcie bo pewnie skończył by z większą ilością modeli na stole niż by zaczął. A tego typu listy się zdarzają nie tylko w wersji żywo pirackiej

Dlatego Gify prosilem o odpowiedz CRYXIARZY.

Gift, wydaje mi sie, ze Chomik krotko trzyma smycz i tu postow nie nabijemy:/

Co nie zmienia faktu, ze sam pomysl poproszenia przeciwnikow o powiedzenie co w naszych armiach boli ich najbardziej jest pomyslem ciekawym.

Well, ja na scenie ogólnopolskiej się nie pokazuje, ale powiem, że ta 3Morvana jest wnerwiająca, ciezko z nia wygrac na scenariusz moją Terminusowa rozpą, pomijajac ze zabicie jej nie jest terminusem wykonalne, jezeli przeciwnik nie ma lekkiego opoznienia (glowki). Pozostale moje rozpy nie lubia za to Krugera (nie pamietam którego bardziej). No i do tego dochodzi fakt, ze facet ktory zaczal u nas grac Oborą to jakiś figurkowy savant (pozdro kopuł) który walczy dziwnymi rozpami (byle bez proxów) pozyczajac mojego W&S i stawia wyzwanie nawet najbardziej doswiadczonym graczom u nas.
No ale tak poza tym to zadnego doswiadczenia nie mam, ale nie sadze, zebym kiedykolwiek patrzac na jakas rozpe Obory powiedzial "przeje****", zawsze doceniam przeciwnika, ale walki za raczej wyrownane.

ChomikY konkluzja z tego imo będzie taka że nie bedzie "złotej " recepty albo czegoś kolo tego.

West no chyba niestety, jeszcze zaraz nas z tąd wygonią

Mój drogi szacowny Gifcie. Ale mi nie chodzi o złotą recepte. Cały pierwszy post ma zmusić do myślenia dość dziwnymi stwierdzeniami. Ja też w Orborosie nie mam żadnej armii która przeciwko CoO złoży jeden złoty pomysł co łyka wszystko. Chodzi głównie oto by pozbierac spostrzezenia rywala, skonfrontować z moimi.

Osobiscie zawsze myslalem ze :
Kromac - dobrze zagrany - moze strawic mnostwo piechotnych rozwiazan cryxu. Ale np. wcale nie musi błyszczec przeciwko Mortenebrze, albo terminusowi a pSkarre ( zwłaszcza takim zabawnym jak ten Orkisha gdzie masz nagle jazde 8 woundową z 20+ arma i 13 cali szarzy + darragh + satyxie raiderki ktore naprawde mocno ciupią

eKrueger - w formie gunline'u - tez wg mnie ma duze szanse i może powalczyć -> powstrzymuje napór featem, ale tak jak w grze z DRami musi grac dosc agresywnie, wywierac ciagle presje na rywalu

pKrueger - koszenie wiekszosci piechoty ma od swietnego do "ok". Ale nie blokuje threat rangow, nie niweluje ich - wiec trzeba grac bardzo agresywnie odpowiednio likwidujac dane obszary stolu.

eMorvahna - tu czyste theory machine. Moze dzialac, ale koszenie piechoty ma przecietne, leczenie moze miec zadne z walki, feat ratuje troceh sytuacje ale to troche. Threat range'y przeciwnika nie niweluje niczym ;p

cassius - ma remove from play przede wszystkim, las ktory ochrania przed szarazami całkiem przyzwoicie. I czesto gra w formie choc czesciowego gunline'u

--------
pytanie jest takie co Was z modeli w ogole boli, druidzi, woldstalkery czy cóś innego

Wydaje mi się ze zapominasz o jednej rzeczy, to cryxu zawsze będzie out threat ranged przez obore, sytuacje w których cryx jest szybszy można na palcach jeden ręki policzyć.

Szczerze to zalezy: [rozpatruje walke wrecz]
Wolvesy = 11cali
Trackerki = 10.5cala z bazy
Skinwalkerzy = 10cali, jak zranisz to 12 cali
Tharn Ravagers = 11 cali
BloodWeavers = 10.5 cala
BloodPack = 9.5cala
WolfRiders = 11.5cala z bazy

Cryx:
Satyxis RAiders = 12 cali o ile pamiętam ( a jest jeszcze desperate pace )
Satyxis Witcher = 10.5cala
SoulHunters = 13 cali o ile dobrze licze
Bane Knights = 10cali
Bane Thralls = 8.5cala ? o ile mnie pamie nie myli ;p albo 9.5
----
A pamiętajcie ze macie darragha w zasadzei w wielu rozpiskach więc z zasięgami szarż jest tak dość równo imo

A do Banów Tartarus +poza Daragiem, + wskrzeszenia wszelkiego rodzaju w 3 calach.
lub ew jakiś debuff do spd, Nie wspominając o częsty, PF albo Ghostly

Mówisz o piechocie, fajno, tylko moje jacki na 16 cali nie popierniczaja. No i liczycie do cryxu buffy z tartem i daraghiem, znaczy się ze obora nie ma takich boostow?

Chomik policzył już te bonusy, nie każdy ma takich giętych solosów
Btw poza Morthanebra to ja akurat za dużo tych cryxowych jacków na stole nie ogladam, czasem arcnoce, helldiver (który bezkarnie podchodzi gdzie chce)harrover który i tak cześciej strzela, no i DJ, a co do popierniczania na naście cali nie chce liczyć overrunów, infernal machine, preyów, pierdyszyn eskary itp.