Posty: 1149
Dołączył(a): piątek, 22 marca 2013, 09:51
Lokalizacja: Warszawa
Frakcja: Grymkin
MAXIMUS workbench 2.0 - CRYX
Sporo się zmieniło i mogę poświęcić na hobby maksymalnie kilka godzin w tygodniu i to głównie w weekendy.
SCAVENGER
Po wieloletniej przerwie wygrzebałem z zakurzonego pudła dwa Scavengery. Przyjemne modele na rozgrzewkę
WRAITH ENGINE
Następnie zabrałem się za najgorszy model od PP jaki kiedykolwiek miałem. Krzywy, niesymetryczny, wygląda jak ulepiony z modeliny. Niektóre elementy były połamane.
Mój egzemplarz Wraith Engine miał wadę produkcyjną i bez podpórki kładł się na podstawce. Ogon był wykonany z bardzo plastycznej żywicy, nie utrzymywał wagi modelu.
Dwie godziny pracy, pięć drutów o średnicy 3mm i model nadaje się do grania.
DEATHJACK
Model otrzymałem w gratisie od kogoś z was. Gdy model trafił w moje ręce był w opłakanym stanie. Nieumiejętnie skonwertowany, zalany klejem, niekompletny, połamany i dosłownie zgnieciony. Uznałem, że jego części będą świetnym elementem scenicznym na jakąś podstawkę i z tą myślą odłożyłem go na kilka lat do pudełka. Po czasie moje umiejętności modelarskie wzrosły i postanowiłem naprawić model. Prace nad DJem zajęły ponad 30 godzin. Następnie model czekał kolejne dwa lata na pierwszą warstwę farby.
NECROTECH
W przerwach od malowania dużych modeli lubię malować coś mniejszego. Takie modele to zwykle poligon doświadczalny dla nowych technik.
WARWITCH SIREN
Większość moich starych modeli które część z was kojarzy wymaga drobnych napraw i korekt. Stąd zamierzam przemalować wszystko co posiadam w kolekcji.
Syrenka to pierwszy model jaki przemalowałem. Pomalowałem na nowo szaty i zbroję oraz dodałem głębi tonalnej.
Całkiem nieźle jak na jeden weekend pracy