czwartek, 21 listopada 2013, 11:15 przez Krissos
Bane knights to piękne modele ale pomimo mojego starania się i dbania o bezpieczny transport 10 z 12 straciło rączki na przestrzeni pół roku. Czyściłem je acetone i norzykiem, przykładałem dokładnie i użyłem porządnego cyjanoakrylu, którym jakiś czas temu zastąpiłem kropelkę. Obecnie jestem na etapie czyszczenia 5 z nich, którzy straciłi nie tylko ręce, ale też grzebienie i głowy (najwyraźniej dałem tu ciała). Część uszkodzeń powstała jeszcze przy transporcie modeli w wacie i po przypadkowym kopnięciu walizeczki przez moją dziewczynę co nie zmienia faktu, że ręce są bardzo niepraktyczne na tych kulkowych łożyskach.
Obecnie stoję przed wyborem piny, poxipol, a może obie rzeczy naraz? Nie chce mi się pinować takich małych modeli, więc pytanie do was, co sądzicie o klejeniu klejem epoksydowym i czy doradzilibyście takie rozwiązanie? Czy ktoś może mnie poinstruować zanim otworzę opakowanie?