Aceton, a plastik
Posty: 20
• Strona 1 z 2 • 1, 2
Źle skleiłem jeden model i musze zmyć kropelkę. Znalazłem informacje, że dobrze zadziała aceton. Tylko tu pojawia się pytanie: czy aceton nie uszkodzi plastikowego modelu? Ktoś coś wie na ten temat?
Re: Aceton, a plastik
Uszkodzi w kilka sekund
Re: Aceton, a plastik
Zaraz uszkodzi, rozpuści
Re: Aceton, a plastik
To znacie jakieś inne sposoby? Mógłbym spróbować podważyć miejsce, gdzie jest klej, ale wydaje mi się, że prędzej plastik się złamie.
Re: Aceton, a plastik
alkohol, ale ja zazwyczaj podwazalem, potem czyscile
Re: Aceton, a plastik
Jedynym sposobem są zasugerowane wcześniej przez Ciebie metody mechaniczne.
Zaschnięty klej cyjanoakrylowy, jest dość wrażliwy na wstrząsy.
Zaschnięty klej cyjanoakrylowy, jest dość wrażliwy na wstrząsy.
Tak. Pozjadałem wszystkie rozumy.
Posty: 2502
Dołączył(a): niedziela, 26 maja 2013, 23:29
Lokalizacja: Kraków
Frakcja: Legion of Everblight
Re: Aceton, a plastik
Cjanoakryl jest wrażliwy na temperaturę. Ciepła woda go mocno osłabi, będzie można wtedy rozerwać, a plastikowi się nic nie stanie.
Posty: 255
Dołączył(a): niedziela, 14 kwietnia 2013, 16:19
Lokalizacja: Warszawa
Frakcja: Legion of Everblight
Re: Aceton, a plastik
Niektórzy polecają też zamknięcie modelu na noc w zamrażarce, podobno klej kruszeje (nie próbowałem).
Co do zmywania kropelki, świeży aceton potrzebuje na to ok. 20 minut (ja zostawiam na parę godzin bo nie chce mi się poprawiać). Z tym że nawet te 20 minut uszkodzi Ci plastik, więc zapomnij.
Co do zmywania kropelki, świeży aceton potrzebuje na to ok. 20 minut (ja zostawiam na parę godzin bo nie chce mi się poprawiać). Z tym że nawet te 20 minut uszkodzi Ci plastik, więc zapomnij.
Re: Aceton, a plastik
Mi się przydażyło rozklejać kropelkę z plastiku. Użyłem do tego Debondera kupionego na allegro. O dziwo nie uszkodził plastiku a rozpuścił ktopelkę.
Posty: 711
Dołączył(a): piątek, 5 lipca 2013, 13:51
Lokalizacja: Szczecin
Frakcja: Legion of Everblight
Re: Aceton, a plastik
Jak zmywam farbe z figurek, to maczam je w Denaturalu. Oprócz farby puszczał też klej, co mnie troche irytowało zawsze. Modeli nie uszkadza. Może sie przyda.
Re: Aceton, a plastik
Zaznaczam z góry że na plastiku pp nie próbowałem ale na plastiki GW działało zanurzenie na kilka godzin w dot-4. ładnie odchodzi farba i odpada klej. Ale nie wiem czy plastiku pp nie uszkodzi.
Papież mrocznych otchłani sexpiwnicy
Posty: 438
Dołączył(a): poniedziałek, 21 października 2013, 20:01
Lokalizacja: Tarnowskie Góry PL / Reykjavik IC
Frakcja: Cygnar
Re: Aceton, a plastik
TO JA SZYBKO SKORYGUJĘ PRZEDMÓWCĘ PLASTYK PP W DOT ŁADOWAĆ !!!!!!!!!!!!!
Come to the nightmare, come to me, deep down in the dark where the devil is and me.
Re: Aceton, a plastik
dlaczego ? podstawki rozwala ale model ? No chyba ze sie go moczy 2 tygodnie
Posty: 438
Dołączył(a): poniedziałek, 21 października 2013, 20:01
Lokalizacja: Tarnowskie Góry PL / Reykjavik IC
Frakcja: Cygnar
Re: Aceton, a plastik
Po jednej nocy tak ok. 6-7hr cmd. Stryker staraciał nie tylko rysy twarzy ale i płaszcza. Plastyk PP w DOT właściwie natychmiast się uplastycznia i "puchnie".
Come to the nightmare, come to me, deep down in the dark where the devil is and me.
Posty: 20
• Strona 1 z 2 • 1, 2
Kto przegląda forum
Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 1 gość