czwartek, 25 czerwca 2015, 19:19 przez nieznajomywd
Tadeuszu, wydawało mi się, że ostatnie DTMy były całkiem duże. było nas przecież prawie 60 osób, czyli stwierdzam że da się, jeśli się bardzo chce. W tym roku bardzo bym chciał ten wynik pobić, aczkolwiek nie widzę jeszcze niektórych zeszłorocznych bywalców. Też uważam, że jakieś dzielenie środowiska 200 osobowego to paranoja i w sumie to możemy równie dobrze nic nie robić, jak chcemy się w kółko rozdrabniać. Jest nas na tyle niewielu że powinniśmy działać najlepiej jak możemy z tym co mamy, a nie kłócić się o nazwy, reprezentantów i w sumie wszystko, co tylko się pojawi już od poziomu konceptu. Wszystko co z tego wynika to to, że od bardzo długiego czasu aktywni członkowie forum to ta sama grupa ludzi w wieku 20+ którzy marudzą na siebie wzajemnie. Przez takie coś dowolny potencjalny nowy gracz nie chce wchodzić w kontakt, a już broń Boże angażować się w środowisko. Do dużego turnieju międzynarodowego potrzebujemy miejscówki (da się, jak widać prawie każdy ośrodek ma przynajmniej jedną), organizatorów (tych to nawet czasem po 3+ na miasto) i chęci współpracy. Tego ostatniego jak widać nie możemy osiągnąć w obecnych okolicznościach, kiedy to prywatne niesnaski blokują nam przepływ informacji i powodują chaos w grupie osób (jeszcze raz nadmienię) mniejszej niż szkoła podstawowa. Żadne politykowanie tego nie zmieni. Po prostu jeśli ktoś wychodzi z polskim pomysłem na coś za granicę, powinien po prostu powiedzieć, rzucić nam informację zanim jeszcze rozpuści wieści dalej. Wszyscy chcemy żeby wyszło, każdy może w jakimś swoim skromnym zakresie pomóc. Możemy współpracować chyba, prawda?